Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bukiel: obecny system sprzyja korupcji w służbie zdrowia

0
Podziel się:

Według szefa Ogólnopolskiego Związku
Zawodowego Lekarzy Krzysztofa Bukiela obecny system "wybitnie
sprzyja" korupcji w służbie zdrowia.

Według szefa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztofa Bukiela obecny system "wybitnie sprzyja" korupcji w służbie zdrowia.

"Obecny system, w którym istnieją udzielni książęta - zwłaszcza w wysoko specjalistycznych, a przez to w pewnym sensie monopolistycznych szpitalach czy klinikach - jest jakby stworzony po to, by istniała korupcja w służbie zdrowia" - powiedział w środę PAP Bukiel komentując zatrzymanie kardiochirurga z warszawskiej kliniki MSWiA.

Według niego korupcji sprzyja szczególnie ciągły deficyt świadczeń zdrowotnych, a także brak konkurencji między szpitalami. "W systemie, w którym jest konkurencja i udział środków prywatnych, czyli współpłacenie za świadczenie zdrowotne o korupcję jest znacznie trudniej" - powiedział szef OZZL.

"Zastanówmy się, czy naszym celem jest pokazowa walka z korupcją, po to by pokazać w telewizji, że się odnosi sukcesy i wyprowadza doktora w kajdankach, czy też naszym celem jest systemowa likwidacja korupcji" - dodał Bukiel.

Zaznaczył jednak, że uwarunkowania systemowe nie zwalniają poszczególnych osób z indywidualnej odpowiedzialności za ich czyny.

W środę sąd zdecydował o aresztowaniu zatrzymanego w poniedziałek przez CBA ordynatora oddziału kardiochirurgii szpitala MSWiA w Warszawie Mirosława G. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa pacjenta oraz korupcji.

Według komunikatu CBA zatrzymany Mirosław G. "w 2006 roku przeprowadził przeszczep serca u pacjenta, wiedząc o poważnych przeciwwskazaniach do przeprowadzenia zabiegu. Nie dochował, mimo iż miał taką możliwość, odpowiednich staranności. Po zabiegu zażądał od rodziny pacjenta korzyści majątkowej, której nie otrzymał. Kilka dni po operacji wydał polecenie odłączenia pacjenta od urządzeń wspomagających czynności życiowe, co spowodowało natychmiastowy zgon pokrzywdzonego". Lekarz nie przyznał się do winy.(PAP)

js/ malk/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)