Szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) Krzysztof Bukiel powiedział w piątek PAP, iż nie wyklucza złożenia doniesienia do prokuratury bądź zawiadomienia Państwowej Inspekcji Pracy w związku z zastraszaniem, przez niektórych dyrektorów placówek, strajkujących lekarzy.
Jak twierdzi, są regiony, w których - zdaniem OZZL - dyrektorzy placówek medycznych "łamiąc ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, próbują zastraszyć legalnie strajkujących, a to jest niezgodne z prawem".
Bukiel przyjechał do Łodzi, aby wziąć udział w odbywającym się w tym mieście wspólnym spotkaniu zarządu krajowego OZZL i Krajowego Komitetu Strajkowego, który powstał w ub. tygodniu.
"Chcemy na tym spotkaniu skoordynować nasze dotychczasowe działania. Ogłosić też, gdzie w dalszej kolejności nastąpią akcje strajkowe. Chcemy także zastanowić się nad rozmowami z Narodowym Funduszem Zdrowia, który na obecną chwilę jest odpowiedzialny za finansowanie opieki zdrowotnej. Tymczasem NFZ dystansuje się od obecnego konfliktu" - powiedział Bukiel.
Przypomniał, że powstały w ub. tygodniu Komitet, oprócz koordynacji akcji strajkowej, będzie zajmował się m.in. wymianą informacji. Chce też stworzyć jedną reprezentację strajkujących lekarzy do rozmów z rządem. (PAP)
jaw/ tot/ itm/
