Polska tradycyjnie utrudnia europejski kompromis - pisze w środę bułgarski dziennik "Dnewnik", komentując wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że podpisanie Traktatu Lizbońskiego, po fiasku referendum w Irlandii, jest obecnie bezprzedmiotowe.
Przed przyjęciem traktatu właśnie Polska była jednym z krajów najbardziej utrudniających osiągnięcie europejskiego kompromisu. Jednak po dojściu do władzy premiera Donalda Tuska Warszawa wysłała sygnały, że ratyfikacja dokumentu przejdzie bez problemów - przypomina "Dnewnik".
Ostateczne słowo jednak ma prezydent, będący częścią "tandemu Kaczyńskich, znanych ze swoich antyeuropejskich pozycji" - podkreśla gazeta.
Według dziennika "Trud", przyczyną oświadczenia prezydenta RP są wewnętrzne, polskie waśnie, u podłoża których leżą rozbieżności między konserwatywnym prezydentem i liberalnym premierem.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ jo/ ap/ mow/