Bułgaria zwróci się oficjalnie do Rosji o zwrot archiwów wywiezionych do ZSRR w początkowym okresie komunistycznych rządów - postanowił w czwartek rząd.
Jak informuje agencja BTA, bułgarscy historycy wciąż nie mają dostępu do dokumentów z lat 1934-1944 r.; dotyczą one m.in. przygotowań Bułgarii do wejścia do paktu berlińskiego. Po jego podpisaniu Bułgaria stała się sojusznikiem hitlerowskich Niemiec w drugiej wojnie światowej.
Część dokumentów skonfiskowano po wejściu Armii Czerwonej do Bułgarii we wrześniu 1944 r., część została dobrowolnie przekazana przez ówczesne władze komunistyczne.
Wśród znajdujących się w Moskwie archiwów są dokumenty o stalinowskich procesach działaczy komunistycznych w latach 1949- 1952 r. W procesach tych wydano kilkanaście wyroków śmierci.
Bułgaria domaga się od Rosji dokumentów związanych z represjami stalinowskimi przeciwko emigrantom bułgarskim w ZSRR w latach 30. i 40.
Według rządu bułgarskiego Rosja powinna zwrócić dokumenty na podstawie ustawy z roku 1995 o archiwach i dziełach sztuki przemieszczonych do ZSRR po zakończeniu II wojny światowej.
Podczas wizyty w Sofii Władimira Putina w styczniu 2008 r. prezydent Georgi Pyrwanow poruszył sprawę zwrotu archiwów.
Ewgenia Manołowa(PAP) man/ mmp/ ro/