Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Gallup: największa od 15 lat polaryzacja społeczeństwa

0
Podziel się:

Społeczeństwo w Bułgarii jest najbardziej spolaryzowane od 15 lat. Kraj jest
praktycznie równo podzielony na zwolenników i przeciwników rządu oraz przedterminowych wyborów -
wskazują ogłoszone w czwartek wyniki badania przeprowadzonego przez Instytut Gallupa.

Społeczeństwo w Bułgarii jest najbardziej spolaryzowane od 15 lat. Kraj jest praktycznie równo podzielony na zwolenników i przeciwników rządu oraz przedterminowych wyborów - wskazują ogłoszone w czwartek wyniki badania przeprowadzonego przez Instytut Gallupa.

W Sofii i kilku dużych miastach 41 proc. badanych opowiada się za natychmiastową dymisją utworzonego po majowych przedterminowych wyborach gabinetu finansisty Płamena Oreszarskiego, 40 proc. jest przeciw. Analogiczna jest sytuacja z żądaniem natychmiastowych nowych wyborów - 39 proc. badanych jest przeciw, 35 proc. - za.

Badanie przeprowadzono w dniach 27 czerwca-4 lipca wśród 1013 respondentów. Według szefa bułgarskiej filii Instytutu Gallupa Pyrwana Symeonowa podział przechodzi wzdłuż linii stolica kontra małe miasta i wsie. Na prowincji przeważa aprobata dla rządu, w Sofii - dezaprobata. Podział jest również pokoleniowy - młodzież opowiada się za dymisją gabinetu.

W piątym tygodniu od wyboru Oreszarski, szef rządu, popieranego przez Bułgarską Partię Socjalistyczną (BSP) oraz Ruch na rzecz Praw i Swobód (DPS) zrzeszający bułgarskich Turków, nadal cieszy się 32-procentowym poparciem, choć jest ono o 10 pkt proc. mniejsze. W rankingu popularności polityków zajmuje szóste miejsce. Na czele są: komisarz unijna Kristalina Georgijewa i prezydent Rosen Plewnelijew. Były centroprawicowy premier Bojko Borysow cieszy się 20-procentowym poparciem. 61 proc. badanych deklaruje, że nie chce powrotu do władzy jego centroprawicowej partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii).

Gdyby wybory odbyły się teraz, wygrałaby BSP z wynikiem 21,6 proc., GERB otrzymałby 17,8 proc., turecki DPS - 6,4 proc. Do parlamentu nie weszłaby nacjonalistyczna Ataka, obecnie czwarta siła w Zgromadzeniu Narodowym.

W parlamencie mogłaby się znaleźć tradycyjna centroprawica, czyli partie, które powstały zaraz po zmianach politycznych w 1989 roku. Powinny one jednak przezwyciężyć podziały, z powodu których nie mogły w maju przekroczyć 4-procentowego progu wyborczego.

Według Symeonowa przeważa opinia, iż wybory powinny się odbyć za rok. Stanowisko to podzielają również inni analitycy w kraju, oceniając, że wybory na jesieni, których żąda partia Borysowa i protestujący, doprowadziłyby do powtórzenia sytuacji z maja. Czas jest potrzebny dla konsolidacji tradycyjnej centroprawicy lub wyłonienia nowej siły, powstałej na bazie obecnych protestów. Część obserwatorów nie wyklucza, że może to być siła zbliżona do liberalnych kręgów obecnego prezydenta.

Popierający rząd Oreszarskiego wskazują na szereg jego dokonań i planowanych kroków w dziedzinie socjalnej: podniesienie świadczeń, w tym dla młodych matek, przedłużenie wypłaty odszkodowań po upadłości firmy, zaplanowana na październik podwyżka płacy minimalnej, zamrożenie podniesienia wieku emerytalnego, obniżenie, choć niewielkie, ceny prądu.

Zdaniem protestujących w Sofii to kroki populistyczne, a protesty mają na celu spowodowanie zasadniczych zmian w stosunkach społecznych i sposobie wyłaniania władz, wyeliminowanie oligarchii. Na razie protestujący odmawiają dialogu z władzami i zapowiadają radykalizację protestów.

W poniedziałek ambasadorzy Francji i Niemiec w Sofii wezwali władze do rezygnacji z oligarchicznego modelu sprawowania władzy i do przysłuchania się głosom społeczeństwa obywatelskiego.

Wśród krajowych analityków jednak nie brak opinii, że napięcie społeczne jest spowodowane przez dwie duże zwalczające się nawzajem grupy oligarchiczne, skupione wokół kilku banków.

Bezpośrednim powodem demonstracji była seria kontrowersyjnych decyzji personalnych rządu na początku czerwca. Choć gabinet Oreszarskiego wycofał się z nich, protesty przekształciły się w wystąpienia antyrządowe, które głównie w Sofii trwają czwarty tydzień.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ mmp/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)