Premierzy Polski i Rosji podjęli najsłuszniejszą decyzję, pozostawiając historykom spór o odpowiedzialność za wybuch II wojny światowej - piszą w środę największe dzienniki bułgarskie "Trud" i "24 czasa", powtarzając tezę rosyjskich mediów o obchodach w Gdańsku.
"Spor o historię w ostatnich dniach nabrał takiej siły, że przekształcił się w prawdziwą wojnę słów. Na początku ostre słowa wymieniali naukowcy, intelektualiści oraz media, pod koniec przyłączyli się do nich politycy na najwyższym szczeblu" - pisze "Trud", dodając, że zamiast uznać winę Rosji za Katyń, jak tego oczekiwała Polska, Putin zaproponował "zawieszenie broni w politycznej walce o historię".
Część gazet bułgarskich nie zamieszcza żadnych relacji z obchodów. Temat całkowicie pominęły gazety "Sega" i "Monitor", dla innych najważniejszy jest fakt, że w Polsce miała miejsce pierwsza zagraniczna wizyta nowego bułgarskiego premiera Bojko Borysowa, który spotkał się tam z Putinem. "Szefowie rządów gratulują Borysowowi" - pisze "Nowinar".
Za rosyjskimi mediami prasa bułgarska poinformowała o liście Putina w "Gazecie Wyborczej", lecz jedynie dziennik "Dnewnik" zamieścił odpowiedź Adama Michnika. Publikacja ta okazała się najbardziej czytanym i komentowanym artykułem na stronie internetowej gazety.
"Realne stanowisko Polski wyraził prezydent Lech Kaczyński" - napisał "Standart". W czasie ceremonii na Westerplatte szef państwa polskiego porównał zbrodnię katyńską do Holokaustu - napisał dziennik i dodał: "Rosja i Polska spierają się o odpowiedzialność za II wojnę światową, lecz rozbieżności historyczne nie przeszkodziły zawarciu porozumień gospodarczych". (PAP)
man/ hb/ ap/ jbr/