Bułgarskie MSW i komisja badająca archiwa dawnych służb specjalnych podpisały we wtorek porozumienie, na mocy którego w ciągu roku resort spraw wewnętrznych przekaże swoje odtajnione archiwa sprzed wojny.
Chodzi o dokumenty z lat 1923-1944, znajdujące się w centrali i oddziałach regionalnych MSW. Jest to drugie tego typu porozumienie. Poprzednie podpisano trzy lata temu, lecz większości archiwów MSW wówczas nie oddało. Obecnie wicepremier i minister spraw wewnętrznych Cwetan Cwetanow zapewnił, że opóźnień nie będzie i badacze będą mogli zapoznać się z archiwaliami.
Historycy i badacze literatury będą mogli przeczytać m.in. protokoły z policyjnych przesłuchań poety Nikoły Wapcarowa, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli przedwojennej literatury bułgarskiej. W 1942 roku Wapcarow razem z 11-osobową grupą działaczy nielegalnej wówczas partii komunistycznej został skazany na śmierć i rozstrzelany.
Cwetanow zauważył, że historycy z pewnością będą zainteresowani teczkami dawnego przywódcy komunistycznego Todora Żiwkowa, które znajdują się w archiwach, chociaż prawdopodobnie nie w całości.
Archiwa, które mają być przekazywane komisji zgodnie z harmonogramem, będą w pełni otwarte.
Jednocześnie bułgarscy historycy przypominają, że o dostępie do wszystkich dokumentów, rzucających światło na przedwojenną historię kraju, wciąż nie można mówić, ponieważ znaczna część archiwów nadal znajduje się w Rosji. W 1944 roku po objęciu władzy przez komunistów do Sofii przybyły małe grupy NKWD, których zadaniem było przejęcie bułgarskich archiwaliów.
Jak pisze historyk Jordan Baew w książce poświęconej obecności KGB w Bułgarii, jesienią 1944 roku do Moskwy wywieziono dokumenty kancelarii cara, MSZ, MSW, policji, ministerstwa finansów i sztabu generalnego. Bułgaria do tej pory nie odzyskała tego archiwum, chociaż upominała się o nie kilkakrotnie.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ cyk/ ro/