Bułgarski parlament zaakceptował w piątek w pierwszym czytaniu ustawę o rozszerzeniu pełnomocnictw Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (DANS), w skład której ma wejść Główna Dyrekcja ds. Walki z Przestępczością Zorganizowaną (GDBOP).
Dyrekcja ta jest obecnie elementem struktur ministerstwa spraw wewnętrznych.
Jest to pierwsza ustawa, którą zajął się wybrany niespełna trzy tygodnie temu parlament. W piątek odbyło się jej pierwsze czytanie, a drugie czytanie, zakończone plenarnym głosowaniem w sprawie jej uchwalenia, nastąpi już w poniedziałek - choć zwykle dochodzi do niego znacznie później.
GDBOP, która za rządów centroprawicowej partii GERB w latach 2009-13 otrzymała bardzo szerokie uprawnienia, przechodzi do DANS wraz z całym swym personelem i zasobami materialnymi. Umacnia się w ten sposób rola DANS, utworzonej za poprzednich rządów lewicy i później pozbawionej części funkcji. Dotychczas DANS zrzeszała kontrwywiad i piony analityczne.
Zgodnie z nową ustawą agenci DANS będą dysponowali uprawnieniami śledczymi, mogąc dokonywać aresztowań, rewizji i konfiskat, a także zakładać podsłuchy.
Dyrektor DANS będzie na swą sześcioletnią kadencję wybierany przez parlament, a nie jak dotychczas mianowany przez prezydenta. Nałożono na niego obowiązek regularnego składania parlamentowi sprawozdań ze swej działalności.
Zmiany te mają sprzyjać usprawnieniu walki z przestępczością pospolitą, co zdaniem bułgarskiej opinii publicznej poważnie dotąd zaniedbywano. Niska wykrywalność tej przestępczości, zwłaszcza okradania domów będącego prawdziwą plagą w mniejszych miejscowościach i na wsi, jest jedną z głównych społecznych bolączek.
Według popierających ustawę posłów lewicy, zrzeszającego bułgarskich Turków Ruchu na rzecz Praw i Swobód oraz nacjonalistycznej Ataki, zmiany w strukturze MSW i DANS mają być odpowiedzią na zbytnie upolitycznienie tych instytucji za rządów centroprawicy. Nowa struktura organów bezpieczeństwa ma zagwarantować skuteczne ich kontrolowanie przez parlament - zaznaczył lider lewicy Sergej Staniszew.
Według obserwatorów restrukturyzacja służb doprowadzi również do zmian personalnych, w tym przede wszystkim usunięcia funkcjonariuszy, bliskich poprzedniemu kierownictwu MSW. Były szef resortu Cwetan Cwetanow ma być na wniosek prokuratury pozbawiony immunitetu parlamentarnego z związku z zarzutem nadużycia uprawnień służbowych. Ostatni szef GDBOP Stanimir Fłorow został w kwietniu zawieszony w obowiązkach z powodu zarzutów korupcyjnych.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ dmi/mok/
