Więzień z Guantanamo, o którym wcześniej we wtorek USA poinformowały, że został wysłany do Bułgarii, znajduje się już w tym kraju - podała bułgarska państwowa agencja bezpieczeństwa narodowego DANS, cytowana przez oficjalną agencję informacyjną BTA.
W grudniu 2009 r. Bułgaria oficjalnie wyraziła zgodę na przyjęcie jednego więźnia. Według dziennika "24 czasa" jest to 38-letni Masum Abda Mohamed - Kurd, urodzony w Syrii, którego zatrzymano w 2002 r. bez dokumentów na granicy między Afganistanem a Pakistanem.
Spędził on w Guantanamo osiem lat pod zarzutem walki w oddziałach talibów w jaskiniach Tora Bora. Według CIA jego nazwisko było obecne na liście osób, które przeszły szkolenie w wykorzystaniu ładunków wybuchowych oraz strzelectwie wyborowym - pisze dziennik. Sam Mohamed - według "24 czasa" - neguje to i twierdzi, że w swoim życiu wystrzelił tylko 7 kul, będąc policjantem w Syrii, a wywiad amerykański pomylił go z innym człowiekiem.
Minister spraw wewnętrznych Cwetan Cwetanow potwierdził wiadomość o więźniu w telewizji publicznej, nie podając jednak informacji o jego tożsamości. Dodał, że chodzi o człowieka, wobec którego były zarzuty, lecz nie znaleziono dowodów. W Bułgarii nie będzie pozbawiony wolności, otrzyma możliwość integracji ze społeczeństwem.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ zab/
