Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bundeswehra ma datę wyjścia z Afganistanu

0
Podziel się:

Bundestag przedłużył o rok mandat niemieckich wojsk w Afganistanie.

Bundeswehra ma datę wyjścia z Afganistanu
(funky1opti/CC/Flickr)

Bundestag przedłużył w piątek o kolejny rok mandat niemieckich wojsk stacjonujących w Afganistanie. Po raz pierwszy wyznaczono datę rozpoczęcia redukcji kontyngentu.

Nowy mandat ma obowiązywać do lutego 2012 roku. Już z końcem 2011 roku Niemcy chcą rozpocząć stopniowe wycofywanie swoich żołnierzy spod Hindukuszu, _ jeśli sytuacja na to pozwoli _ - napisano w przyjętym dokumencie.

Zastrzeżono, że ograniczanie liczebności kontyngentu nie może stanowić zagrożenia dla samych żołnierzy, jak również negatywnie wpłynąć na proces przekazywania odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju władzom afgańskim.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/175/t74927.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kolejni;marines;pojada;do;afganistanu,35,0,749347.html) Kolejni marines pojadą do Afganistanu

Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle zapowiadał wcześniej, że ostatnie jednostki bojowe miałyby opuścić Afganistan w 2014 roku, wraz z zakończeniem przekazywania odpowiedzialności miejscowym władzom. Po tej dacie Niemcy zamierzają jednak kontynuować wsparcie cywilnej odbudowy Afganistanu.

Za dalszą obecnością niemieckich sił w Afganistanie wypowiedziało się w piątkowym głosowaniu 420 posłów Bundestagu, 116 było przeciwko, a 43 wstrzymało się od głosu.

Podczas debaty, która poprzedziła głosowanie, poseł postkomunistycznej Lewicy Gregor Gysi domagał się od rządu Niemiec _ wyjścia z koalicji wojny _ i całkowitego wycofania niemieckich wojsk spod Hindukuszu do września 2011 roku.

Jego zdaniem międzynarodowa misja stabilizacyjna w Afganistanie poniosła klęskę i przyczyniła się do wzmocnienia talibów. _ - Terroryzmu nie można zwalczać najwyższą formą terroryzmu, jaką jest wojna _ - powiedział Gysi.

Także Zieloni krytykowali proponowane przez rząd zapisy mandatu. _ Mandat jest mętny. Nie wiadomo, jak długo żołnierze mają jeszcze nadstawiać karku, będąc w największym niebezpieczeństwie _ - ocenił szef frakcji Zielonych Juergen Trittin.

Z kolei szef Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) Sigmar Gabriel wykorzystał debatę do ataku na ministra obrony Karla-Theodora zu Guttenberga, zarzucając mu, że nie radzi sobie w kryzysowych sytuacjach i podejmuje pochopne decyzje, często pod wpływem mediów.

_ Szczególnie w Afganistanie armia potrzebuje spokojnego reżysera, a nie aktora, który bryluje w świetle jupiterów _ - krytykował Gabriel. Zasugerował też kanclerz Niemiec Angeli Merkel, by rozważyła, czy potrzebuje ministra, _ który nie panuje nad własnym resortem _.

Niemiecki kontyngent w Afganistanie liczy maksymalnie 5 tys. żołnierzy. Dodatkowo 350 żołnierzy pozostaje w kraju jako tzw. elastyczna rezerwa na potrzeby międzynarodowej misji ISAF.

Czytaj w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)