Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bury o komisji śledczej ws. działań Rostowskiego: to powrót do IV RP

0
Podziel się:

Polska potrzebuje normalności, a nie powrotu do pomysłów IV RP - tak szef
klubu PSL Jan Bury skomentował, zapowiedziany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, wniosek o
komisję śledczą ws. działań podejmowanych przez ministra finansów Jacka Rostowskiego.

Polska potrzebuje normalności, a nie powrotu do pomysłów IV RP - tak szef klubu PSL Jan Bury skomentował, zapowiedziany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, wniosek o komisję śledczą ws. działań podejmowanych przez ministra finansów Jacka Rostowskiego.

"Prezes PiS Jarosław Kaczyński jeszcze zanim sondaże wskażą, że na pewno wygra wybory i sam będzie rządził, to już pokazuje Polakom od czego zacznie. Zaczynał będzie od komisji śledczych, chce wrócić do pomysłów IV, może V RP - czyli komisje śledcze będą powoływane jedna po drugiej" - powiedział Bury we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie.

Jak podkreślił, Polska potrzebuje dziś normalności, odpowiedzialności, spokoju i racjonalności, a nie kolejnych komisji śledczych.

Bury zapewnił, że koalicja PO-PSL będzie bronić swojego ministra, ponieważ - jak ocenił - w czasach kryzysowych Rostowski wykazuje odpowiedzialność za państwo. "Opozycja ma prawo zgłaszać takie wnioski. To jest państwo prawa, ale jeszcze nie sprawiedliwości" - ironizował szef klubu PSL.

Wtórował mu poseł PSL Stanisław Żelichowski. Pytany przez dziennikarzy o pomysł powołania komisji śledczej, powiedział, że "opozycja może sobie chcieć pewne rzeczy, natomiast racjonalne to nie jest". Podkreślił, że nie widzi powodu, by powoływać w tej chwili komisję śledczą.

PiS ma złożyć wniosek o powołanie komisji śledczej ws. działań podejmowanych przez ministra finansów Jacka Rostowskiego w ciągu dwóch trzech tygodni.

Z kolei Solidarna Polska przygotowała wniosek o odwołanie Rostowskiego. Zarzuty dotyczą wzrostu zadłużenia publicznego o ponad 340 mld zł oraz "oszukania Polaków" w sprawie deficytu tegorocznego budżetu. SP nie ma jednak jeszcze wystarczającej liczby podpisów pod tym wnioskiem.

Zdaniem Żelichowskiego "to już któryś z kolei wniosek Solidarnej Polski, który prowadzi do niczego".

W zeszłym tygodniu premier Donald Tusk i wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski poinformowali o konieczności przeprowadzenia nowelizacji tegorocznego budżetu, w którym brakuje 24 miliardów złotych. Oprócz zmian w ustawie budżetowej, które mają być przeprowadzone po wakacjach, rząd chce zawiesić na ten rok działanie 50-proc. progu ostrożnościowego (określa relację długu publicznego do PKB) i reguły wydatkowej, według której wydatki mogą rosnąć nie więcej niż inflacja plus jeden proc.

Sejm już we wtorek po południu zajmie się projektem noweli ustawy o finansach publicznych, który zakłada zawieszenie 50-proc. progu ostrożnościowego. (PAP)

mrr/ ak/ lcz/ sdd/ son/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)