Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Buzek: można zwiększać bezpieczeństwo, ale wypadków nie da się uniknąć

0
Podziel się:

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zapewnił w sobotę o
swoim współczuciu oraz duchowej bliskości z rodzinami zmarłych górników, a także poszkodowanymi,
wskutek piątkowej katastrofy w kopalni "Wujek" w Rudzie Śląskiej.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zapewnił w sobotę o swoim współczuciu oraz duchowej bliskości z rodzinami zmarłych górników, a także poszkodowanymi, wskutek piątkowej katastrofy w kopalni "Wujek" w Rudzie Śląskiej.

"Wszystko, co możemy dzisiaj ofiarować tym tak bardzo poszkodowanym ludziom - to serce, bliskość, wyrazy współczucia i zapewnienie, że ich ból jest także naszym wielkim bólem i wielkim przeżyciem" - powiedział PAP Buzek w Katowicach. W sobotę uczestniczył on w sesji nt. wkładu ewangelików w obronę polskości w Katowicach i na Górnym Śląsku w latach 1919-39.

Zaznaczył, że pierwszy raz przeżywał w ten sposób smutek i żałobę, gdy jako kilkunastoletni chłopiec mieszkał w Chorzowie. W 1954 r. był świadkiem tragedii swych kolegów, którzy w podziemnym pożarze w chorzowskiej kopalni "Barbara-Wyzwolenie" stracili ojców. Według różnych źródeł, w tej katastrofie zginęło prawdopodobnie ok. stu górników.

"Pamiętam kilka koleżanek i kolegów ze szkoły, do której chodziłem, którzy stracili rodziców i chodzili na czarno przez rok czy więcej. Od tego czasu, gdy dowiem się o jakimkolwiek wypadku na kopalni na Śląsku, towarzyszy mi uczucie przygnębiającego smutku" - zaznaczył Buzek, dodając że Ślązacy przeżywają te tragedie "chyba za każdym razem jeszcze głębiej i jeszcze mocniej".

"Na pewno można zwiększyć jeszcze bardziej bezpieczeństwo na kopalniach. Można być jeszcze bardziej czujnym. Można zwiększyć poziom techniki, doprowadzić do tego, żeby jak najmniej było ludzi na przodku, żeby były tam automaty, maszyny" - mówił przewodniczący PE.

Ocenił jednak, że tragizm sytuacji polega na tym, że wypadków z ludzkiego życia całkowicie nie da się wyeliminować. "To jest tragizm śmierci górników, bo ci ludzie giną w trakcie wykonywania ciężkiej, odpowiedzialnej pracy. Wszyscy czujemy, że to szczególny, niewyobrażalny tragizm" - podkreślił.

Wskutek piątkowej katastrofy w kopalni "Wujek" w Rudzie Śląskiej zmarło dotąd 13 górników. Obrażenia odniosło ok. 40 osób, stan 17 poparzonych górników jest ciężki. Katastrofę spowodował - według wstępnych ocen - zapłon metanu w wyrobisku na poziomie 1050, niektórzy eksperci mówią też o możliwości wybuchu tego gazu. (PAP)

toe/ mtb/ mow/

bezpieczeństwo
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)