Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Buzek na zjeździe krajowym NSZZ "Solidarność"

0
Podziel się:

# W trzecim akapicie zamiast "To nie jest zabieganie o godziwą płacę" powinno być "To jest
zabieganie o godziwą płącę"#

# W trzecim akapicie zamiast "To nie jest zabieganie o godziwą płacę" powinno być "To jest zabieganie o godziwą płącę"#

15.10. Białystok (PAP) - Jeżeli kapitalizm i kapitaliści nie biorą pod uwagę ludzi pracy, zawsze na tym w końcu przegrywają. To jest reguła, która się powtarza - mówił w czwartek wieczorem w Białymstoku do delegatów na 23. Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność" przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

Podkreślał, że najważniejszy jest dialog społeczny, którego możemy się uczyć od krajów tzw. starej UE.

"Doskonale wiemy, co znaczy europejski model społeczny i takiego modelu chcemy. To jest zabieganie o godziwą płacę za godziwą pracę, to jest zabieganie o prawdziwe wsparcie dla rodziny" - mówił Buzek, który podkreślał, że wciąż czuje się z "Solidarnością" mocno związany.

Buzek podkreślał, że to także zabieganie przez państwo o takie świadczenia, które z jednej strony nie zagrażają rozwojowi kraju, a równocześnie pozwolą na godne życie.

Jerzy Buzek mówił do uczestników 23. Krajowego Zjazdu Delegatów, że nie ma starej i nowej "Solidarności". "Jest jedna Solidarność, ale mamy świadomość, że jest inna, bo inna jest Polska" - powiedział przewodniczący UE.

"To jest ten sam związek zawodowy zrodzony z poczucia godności i walki o honor i ten związek przyniósł wolność nie tylko naszej ojczyźnie, ale i całej części Europy i przeobraził myślenie świata" - dodał Buzek.

Na konferencji prasowej przewodniczący PE pytany przez PAP o to, jak pogodzić racje przedsiębiorców w walce z kryzysem i obronę interesów pracowniczych w dobie kryzysu, powiedział, że najważniejsze są miejsca pracy. "Jak jest kryzys to jest trudniej wszystkim. Bardzo ważne jest, żeby zachować miejsca pracy. Dlatego +Solidarność+ i inne związki zawodowe pomimo takiego wewnętrznego sprzeciwu zgodziły się na pakiet antykryzysowy. Wiemy doskonale, on ułatwia nieco przedsiębiorcom prowadzenie firmy w czasie kryzysu. Nie była to łatwa decyzja dla związków" - powiedział Buzek.

Dodał, że jest przekonany, iż Polska będzie wychodzić z kryzysu, a wtedy sytuacja się poprawi, choć ma świadomość, że nie jest łatwo prowadzić w kryzysie przedsiębiorstwa czy sprostać konkurencji. Na zjeździe powiedział wcześniej też, że "UE jest dobra na kryzys" i dodał, że w tym roku na zaliczki związane z finansowaniem projektów z UE jest wypłacanych 11 mld euro - tak dużo jak nigdy dotąd - a znaczna część tych pieniędzy trafia do Polski. Mówił też, że te pieniądze także przekładają się na miejsca pracy.

Pytany o komentarz do opinii wypowiadanych przez związkowców, że nikt ich nie słucha, powiedział, że napięcia zdarzają się zawsze. "To nie jest jakaś sytuacja nadzwyczajna. Na pewno trzeba wielkiej wyrozumiałości i otwarcia po obydwu stronach, zapewne tego otwarcia brakuje" - powiedział dziennikarzom Buzek. Dodał, że może zanik dialogu wynika z tego, że "nie szukamy prawdziwej wolności, odpowiedzialności, solidarności sami w sobie, wszyscy".

Pytany o decyzje UE, jakie mają być za miesiąc podjęte w sprawie sankcji wobec Białorusi powiedział, że sankcje - teraz zawieszone - których obawiają się białoruskie władze mogą być tym elementem, za pomocą którego można wymuszać ochronę opozycji na Białorusi. Sankcje mogą być bowiem "bolesne dla gospodarki Białorusi, dla imperatora Białorusi i będą zagrażały sytuacji ekonomicznej Białorusi". (PAP)

kow/ rof/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)