Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bydgoszcz: Obchody Święta Niepodległości

0
Podziel się:

O to, by "nie wstydzić się chrześcijaństwa", zaapelował metropolita
bydgoski, bp Jan Tyrawa, do mieszkańców miasta zgromadzonych na mszy św. z okazji Święta
Niepodległości. Ulicami miasta przemaszerowało wojsko, a podopieczni Caritas otrzymali tradycyjne
rogale.

O to, by "nie wstydzić się chrześcijaństwa", zaapelował metropolita bydgoski, bp Jan Tyrawa, do mieszkańców miasta zgromadzonych na mszy św. z okazji Święta Niepodległości. Ulicami miasta przemaszerowało wojsko, a podopieczni Caritas otrzymali tradycyjne rogale.

Bp Tyrawa podkreślił w swojej homilii, że sytuacja Polaków 92 lata temu była podobna, jak w momencie zawalenia się 21 lat temu systemu narzuconego przez komunistów.

"Kiedy Polska odzyskiwała niepodległość, była mocno poraniona i to pod każdym względem: duchowym, gospodarczym, mentalnym, naukowym. Jednak miała mocnego ducha i kulturę, i to te wartości pozwoliły Polsce i rodakom przetrwać nawałę komunizmu" - powiedział bp Tyrawa.

Hierarcha zaznaczył, że źródłem ówczesnej siły i kultury było "bardzo mocne nasycenie publicznej przestrzeni treściami wiary, religii". "Nie wstydźmy się chrześcijaństwa!" - zaapelował biskup.

Metropolita bydgoski przypomniał też, że niepokój o słabnącą tożsamość chrześcijańską i rozluźnienie zasad moralnych jest jedną z myśli przewodnich pielgrzymek obecnego papieża Benedykta XVI i w coraz większym stopniu obawy te dotyczą także sytuacji w Polsce.

"Na czym dzisiaj chcemy budować przyszłość Polski? Co się dzisiaj z nami, Polakami, dzieje? Co dzieje się z Europą w ogóle? - pytał bp Tyrawa.

Po nabożeństwie w katedrze bydgoskiej kilkuset uczestników czwartkowych uroczystości przemaszerowało ulicami miasta, w asyście wojska, pod Pomnik Wolności, gdzie złożono kwiaty. Z okazji Święta Niepodległości bydgoska Caritas otrzymała tysiąc tradycyjnych rogali, które trafiły do jej podopiecznych w domach opieki, schroniskach, do osób niepełnosprawnych i dzieci ze świetlic opiekuńczo-wychowawczych.

Jak podkreślił dyrektor bydgoskiej Caritas, ks. Wojciech Przybyła, Święto Niepodległości to nie tylko okazja do manifestacji patriotycznych, ale także wspomnienie św. Marcina. "Jest on dla Caritas wzorem dzielenia się tym, co posiadamy" - przypomniał ks. Przybyła.

Św. Marcin jest od wieków jednym z patronów Bydgoszczy i bydgoskiej katedry. Miasto przez stulecia było silnie związane gospodarczo i społecznie z Wielkopolską (leżało w granicach woj. wielkopolskiego do 1938 roku). Tradycja wypieku rogali świętomarcińskich jest tu wciąż bardzo żywa.

Od dwóch lat bydgoscy piekarze nie mogą jednak używać tradycyjnej nazwy, bo tę zastrzegli sobie piekarze poznańscy, a za posługiwanie się marką "rogal marciński" bez zezwolenia grozi grzywna lub więzienie. W mieście nad Brdą są więc sprzedawane od tej pory "rogale bydgoskie" i "rogale kujawskie".

Wypieki, tak jak te w stolicy Wielkopolski, powstają z ciasta półfrancuskiego, drożdżowego z dodatkiem maku, orzechów i migdałów. Od tych z Poznania różnią się jednak nieco proporcjami składników i nadzieniem, w którym jest zamiast maku białego - niebieski i czarny, lub, dodatkowo, masa marcepanowa.

Bydgoskie rogale, mimo zmiany nazwy i modyfikacji receptury, sprzedają się w mieście nad Brdą znakomicie. Ich smak polubili także poznaniacy, którym wypieki oferują w swych sklepach wywodzące się z Bydgoszczy sieci cukierni i sklepów spożywczych. (PAP)

olz/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)