Bydgoski sąd odroczył rozpoczęcie procesu biznesmena i byłych samorządowców, oskarżonych o korupcję. Wśród oskarżonych jest były starosta bydgoski i była członkini zarządu województwa.
Jak poinformowano w piątek w bydgoskim sądzie, przyczyną odroczenia początku procesu była nieobecność głównego oskarżonego, który w tym czasie uczestniczył w innej rozprawie oraz dwóch adwokatów. Przewodniczący składu sędziowskiego, Andrzej Bauza zdecydował, że proces rozpocznie się w lutym i ostrzegł obrońców Leszka B., że kolejna absencja może zostać uznana za utrudnianie postępowania.
Leszek B., właściciel firmy Wody Mineralne Ostromecko, jest oskarżony o wyłudzenie kilka lat temu blisko 200 tys. zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych na szkolenie załogi. W zamian za pomoc w uzyskaniu dotacji miał skorumpować Teresę M.-L., zasiadającą wówczas w zarządzie województwa kujawsko-pomorskiego, m.in. zatrudniając jej córkę w swej firmie.
Refundacja z PFRON nigdy nie została wydana na szkolenia pracowników Leszka B. Prokuratura oskarżyła jego brata, Dariusza B. oraz Leszka M. z warszawskiej firmy konsultingowej o sfałszowanie dokumentacji, dotyczącej rzekomego szkolenia i faktur za jego przeprowadzenie.
W sprawie oskarżony jest także były starosta bydgoski Jan G., którego Leszek B. miał skorumpować, kupując okulary za ponad 3,5 tys. zł. W zamian za łapówkę Jan. G. miał pomóc biznesmenowi w dotarciu do ówczesnego wojewody i załatwieniu przedłużenia dzierżawy ośrodka wypoczynkowego na Pojezierzu Brodnickim.
Oskarżeni nie przyznają się do winy.(PAP)
olz/ bno/ fal/