Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bydgoszcz: Policjant zawieszony za incydent z prostytutką

0
Podziel się:

Policjant z Bydgoszczy podejrzany o użyczenie przydrożnej prostytutce
kurtki i czapki do zdjęcia został zawieszony w czynnościach. Służby kontrolne policji dotychczas
nie znalazły dowodów potwierdzających kontakty innych funkcjonariuszy z kontrolowanymi
prostytutkami.

Policjant z Bydgoszczy podejrzany o użyczenie przydrożnej prostytutce kurtki i czapki do zdjęcia został zawieszony w czynnościach. Służby kontrolne policji dotychczas nie znalazły dowodów potwierdzających kontakty innych funkcjonariuszy z kontrolowanymi prostytutkami.

Kontakty te miały mieć miejsce przy obwodnicy Bydgoszczy. Na opublikowanych w lokalnej prasie i internecie zdjęciach kobiety pozowały w policyjnych kurtkach, kamizelkach i czapkach, siedząc w radiowozie i na tle lasu. Pytane przez dziennikarzy prostytutki utrzymywały, że funkcjonariusze na służbie także korzystali z ich usług.

Po nagłośnieniu sprawy kujawsko-pomorska policja wszczęła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, które prowadzą Wydział Kontroli i Biuro Spraw Wewnętrznych.

"Na podstawie dotychczasowych ustaleń zapadła decyzja o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec funkcjonariusza Wydziału Ruchu Drogowego, który jest podejrzany o naruszenie zasad dyscypliny i etyki. Policjant został zawieszony w czynnościach służbowych, gdyż zarzucono mu udostępnienie osobie postronnej elementów umundurowania" - powiedział PAP Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji.

Jak zaznaczył, policyjnym kontrolerom nie udało się dotychczas znaleźć dowodów na to, by inni funkcjonariusze utrzymywali "zbyt bliskie" kontakty z prostytutkami. Jedynym śladem w tej sprawie pozostają relacje kobiet opublikowane w mediach.

Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy przypomina, że policjanci w ostatnim czasie - w związku z otrzymywanymi sygnałami - kontrolowali miejsca, gdzie może dochodzić do czerpania korzyści z nierządu. Funkcjonariusze legitymowali osoby stojące przy drogach i karali za wykroczenia drogowe, m.in. stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym, czy wjazd do lasu. W maju wylegitymowano ponad 400 osób i nałożono ok. 90 mandatów na kwotę prawie 40 tys. zł.

Jedną z hipotez postępowania wyjaśniającego jest to, że zarzuty stawiane policjantom mogą być próbą zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania kontroli, podjętą przez osoby, wobec których je prowadzono. (PAP)

olz/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)