Przed bydgoskim sądem rozpoczął się w czwartek proces biznesmena i byłych samorządowców - starosty bydgoskiego i członkini zarządu województwa - oskarżonych o korupcję.
Proces miał się rozpocząć miesiąc temu, ale na rozprawę nie stawił się główny oskarżony, który w tym czasie uczestniczył w innym procesie. W czwartek Leszek B. stawił się w sądzie i odczytano akt oskarżenia.
Leszkowi B., właścicielowi firmy Wody Mineralne Ostromecko, zarzucono wyłudzenie kilka lat temu blisko 200 tys. zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych na szkolenie załogi. W zamian za pomoc w uzyskaniu dotacji miał skorumpować Teresę M.-L., zasiadającą wówczas w zarządzie województwa kujawsko-pomorskiego, m.in. zatrudniając jej córkę w swej firmie.
Refundacja z PFRON nigdy nie została wydana na szkolenia pracowników Leszka B. Prokuratura oskarżyła jego brata, Dariusza B. oraz Leszka M. z warszawskiej firmy konsultingowej o sfałszowanie dokumentacji, dotyczącej rzekomego szkolenia i faktur za jego przeprowadzenie.
W sprawie oskarżony jest także były starosta bydgoski Jan G., którego Leszek B. miał skorumpować, kupując okulary za ponad 3,5 tys. zł. W zamian za łapówkę Jan. G. miał pomóc biznesmenowi w dotarciu do ówczesnego wojewody i załatwieniu przedłużenia dzierżawy ośrodka wypoczynkowego na Pojezierzu Brodnickim.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. (PAP)
olz/ itm/ jra/