Na polecenie nadzoru budowlanego rozpoczęto rozbiórkę bydgoskiej kamienicy, zniszczonej w piątek rano na skutek eksplozji gazu. Ocalała część budynku, zdaniem inspektorów budowlanych, groziła zawaleniem.
Jak poinformował dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego bydgoskiego magistratu Adam Ferek, ze zniszczonej kamienicy ewakuowano w sumie 17 osób. Miasto stara się znaleźć im tymczasowe mieszkania.
"Według nadzoru budowlanego to, co pozostało z budynku, nie tylko nie nadawało się do użytku, ale groziło w każdej chwili zawaleniem. Wszystkiemu zaś winna była prawdopodobnie eksplozja jednej butli z gazem" - zaznaczył Ferek.
Gaz wybuchł w piątek o godzinie 6.40. Runęła część frontowej ściany budynku, fragment klatki schodowej i połowa stropu nad parterem. Strażacy wydobyli spod gruzów dwie osoby, mężczyzna i kobieta trafili do szpitala, ale nie stwierdzono u nich poważniejszych obrażeń.
Podczas akcji poszukiwawczej ranny został jeden z uczestniczących w niej strażaków. Gdy strażak przeszukiwał rumowisko spadł na niego fragment muru. (PAP)
olz/ bos/