Karę roku i czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata za molestowanie seksualne podopiecznego wymierzył w poniedziałek byłemu wychowawcy bydgoski sąd. Mężczyzna wykorzystywał i prześladował jednego ze swoich nastoletnich podopiecznych. Wyrok jest nieprawomocny.
Dariuszowi N. zarzucono zmuszanie wychowanka do poddania się czynnościom seksualnym, a także znęcanie się psychiczne nad kilkunastoletnim wówczas chłopcem.
Dariusz N. był zatrudniony jako wychowawca w bydgoskim ośrodku dla młodzieży słabosłyszącej. Skłonności pedofilskie wychowawcy wobec jednego z wychowanków odkrył dyrektor ośrodka. O wszystkim powiadomił w 2003 roku prokuraturę i zwolnił pedagoga dyscyplinarnie z pracy.
Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo blisko cztery lata temu, ale po kilku miesiącach umorzyła postępowanie, mimo że potwierdziło ono skłonności pedagoga. On sam, wobec takiego wyniku dochodzenia i mając poparcie Związku Nauczycielstwa Polskiego, do którego należy, wytoczył sprawę o przywrócenie do pracy. Po nagłośnieniu historii w mediach, śledztwo wznowiono i nie doszło do rozprawy przed sądem pracy.(PAP)
olz/ bno/