Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bydgoszcz: Zatrzymano podejrzewanego ws. podpalenia domu dyrektorki UKS

0
Podziel się:

Mężczyznę podejrzewanego o związek ze sprawą podpalenia domu dyrektorki
Urzędu Kontroli Skarbowej doprowadzono do prokuratury w Bydgoszczy. Podczas pożaru, do którego
doszło w 2003 roku, śmiertelnie poparzony został mąż urzędniczki.

Mężczyznę podejrzewanego o związek ze sprawą podpalenia domu dyrektorki Urzędu Kontroli Skarbowej doprowadzono do prokuratury w Bydgoszczy. Podczas pożaru, do którego doszło w 2003 roku, śmiertelnie poparzony został mąż urzędniczki.

"W poniedziałek do prokuratury został doprowadzony 48-letni mężczyzna, który prawdopodobnie ma związek ze sprawą podpalenia domu dyrektorki UKS w Bydgoszczy. Niedawno zatrzymano go na terenie Niemiec i przewieziono do aresztu w Koszalinie, w związku ze sprawą włamania do muzeum, z którą także ma związek" - powiedziała PAP rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji Monika Chlebicz.

Jak podkreśliła rzeczniczka, przesłuchanie zatrzymanego oraz zebrane przez policję dowody pozwolą prawdopodobnie na postawienie mu zarzutów związanych z pożarem.

Pożar jednorodzinnego domu urzędniczki doszło w nocy z 21 na 22 grudnia 2003 roku. Do pomieszczeń na parterze budynku w bydgoskiej dzielnicy willowej nieznany sprawca podrzucił kanister z benzyną i podpalił. Pożar usiłował gasić 68-letni mąż dyrektorki, który podczas walki z ogniem został ciężko poparzony. Przewieziono go natychmiast do specjalistycznej kliniki w Siemianowicach Śląskich, ale mimo wysiłków lekarzy zmarł po tygodniu. Urzędniczka zdołała wydostać się na zewnątrz przez balkon na piętrze.

Schwytanie sprawcy podpalenia uznano wówczas za priorytet: parlamentarzyści apelowali do ministra sprawiedliwości o osobisty nadzór nad śledztwem, obiecano także 50 tys. zł nagrody za informacje pozwalające wyjaśnić zagadkę. Śledztwo utknęło jednak w martwym punkcie i w 2005 roku zostało umorzone. (PAP)

olz/ abr/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)