Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Były oficer SB skazany za znęcanie się nad związkowcami z milicji

0
Podziel się:

Na rok i osiem miesięcy więzienia skazał w
piątek białostocki sąd rejonowy byłego oficera SB za znęcanie się
w 1982 roku nad dwiema osobami. Były zatrzymane pod zarzutem
tworzenia niezależnych związków zawodowych w Milicji Obywatelskiej.

Na rok i osiem miesięcy więzienia skazał w piątek białostocki sąd rejonowy byłego oficera SB za znęcanie się w 1982 roku nad dwiema osobami. Były zatrzymane pod zarzutem tworzenia niezależnych związków zawodowych w Milicji Obywatelskiej.

To pierwszy w Białymstoku wyrok wobec b. funkcjonariusza SB. Dotychczasowe dotyczyły bowiem spraw sprzed kilkudziesięciu lat i bezprawnych działań funkcjonariuszy UB.

Śledztwo zostało wszczęte dwa lata temu przez IPN, po zawiadomieniu złożonym przez dwóch członków Klub Więzionych i Represjonowanych w Białymstoku. Dotyczyło zatrzymania i aresztowania w styczniu 1982 roku dwóch działaczy związkowych, tworzących niezależne związki zawodowe w MO. Zarzucono im, że nie zaprzestali działalności związkowej w MO, co ówczesne władze uznawały za szczególnie groźne.

IPN długo ustalał okoliczności targnięcia się na własne życie przez jednego z wówczas zatrzymanych, bo poszukiwano świadków - osób, z którymi przebywał w więzieniu, gdy próbował się powiesić.

Byłemu funkcjonariuszowi SB postawiono zarzuty znęcania się nad zatrzymanymi fizycznie i moralnie, m.in. poprzez obrażanie, poniżanie i straszenie surowszymi niż przewidywane wówczas w prawie sankcjami za działalność związkową. Jednego z zatrzymanych przykuł do kaloryfera i bił w brzuch.

Oskarżony nie przyznał się do zarzutów. Oprócz kary więzienia bez zawieszenia sąd orzekł także łącznie 50 tys. zł zadośćuczynienia, które ma zapłacić poszkodowanym.

"Oskarżony poniżał, upokarzał obu pokrzywdzonych. Takie zachowanie nacechowane jest wysokim stopniem społecznej szkodliwości. Oskarżony bowiem nie był bezwolną maszyną a był oficerem Służby Bezpieczeństwa. To w jakiś sposób się zachowywał zależało praktycznie tylko od niego" - uzasadniał wyrok sędzia Mariusz Kurowski.(PAP)

rof/ kow/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)