Tysiąc ton żywności otrzyma w tym roku dla ubogich Caritas Kielecka w ramach programu rozdawania bezpłatnej żywności z nadwyżek Unii Europejskiej (PAED).
Dyrektor Caritas Kieleckiej ks. Stanisław Słowik poinformował we wtorek dziennikarzy, że po raz pierwszy jego instytucja otrzymała tak dużo żywności. W 2008 roku było jej o połowę mniej, z pomocy skorzystało wtedy ponad 18 tys. osób.
"Liczymy się z tym, że skala potrzeb będzie rosła. Z pewnością niektóre rodziny, które w ubiegłym roku takiej pomocy nie potrzebowały, będą potrzebowały jej w tym roku" - powiedział ks. Słowik.
Program realizowany jest dwoma torami: otrzymane produkty, czyli m.in. kasza, mąka, cukier, makaron, ser żółty i gotowe zupy, rozdawane są bezpośrednio ubogim lub wykorzystywane do przyrządzania posiłków w stołówkach Caritas.
Według ks. Krzysztofa Banasika zalecenia nadzorującego program Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej są takie, aby jedna osoba otrzymała rocznie 30-60 kg żywności.
Osoba, która chce skorzystać z pomocy, w pierwszej kolejności musi udać się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, a poza stolicą województwa - do gminnych ośrodków pomocy lub do parafialnych zespołów Caritas.
Ks. Banasik podkreślił, że nie każdy jest uprawniony do otrzymania unijnej żywności; taka osoba musi spełniać kryteria ustawy o pomocy społecznej. Według niego często osoby, które nie kwalifikują się do pomocy, chciałyby ją otrzymać, natomiast te, które powinny dostać żywność, nie zawsze mają wiedzę, odwagę czy zaradność życiową, by po nią sięgnąć.
Unijną żywność otrzymał także kielecki bank żywności, który rozda ją stowarzyszeniom pomagającym ubogim. (PAP)
agn/ pz/ bk/
