Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

CBOS: Ponad połowa Polaków nie interesuje się wyborami samorządowymi

0
Podziel się:

Na pięć miesięcy przed wyborami samorządowymi
ponad połowa Polaków (52 proc.) deklaruje brak zainteresowania
nimi, zainteresowanych jest 47 proc - wynika z czerwcowego sondażu
CBOS przekazanego w czwartek PAP.

Na pięć miesięcy przed wyborami samorządowymi ponad połowa Polaków (52 proc.) deklaruje brak zainteresowania nimi, zainteresowanych jest 47 proc - wynika z czerwcowego sondażu CBOS przekazanego w czwartek PAP.

W porównaniu z analogicznym okresem sprzed 4 lat (2002 roku), zainteresowanie wyborami samorządowymi zmalało o 8 pkt proc., a brak zainteresowania wzrósł również o 8 pkt proc.

Podobnie jak w poprzednich latach, wybory władz samorządowych mają większe znaczenie dla społeczności lokalnych - mieszkańców wsi (52 proc.) i małych miast (56 proc.) Natomiast są one nieco mniej ważne dla mieszkańców największych aglomeracji (40 proc.), nie odczuwających tak silnych związków z własnym samorządem.

Z wypowiedzi zdeklarowanych uczestników najbliższych wyborów samorządowych wynika, że wyborami samorządowymi w największym stopniu interesują się wyborcy zamierzający głosować na którąś z partii lewicowych - SLD, SdPl lub UP (75 proc.), a także sympatycy PiS (73 proc.) i Samoobrony (70 proc.) W minimalnie mniejszym stopniu zainteresowani wyborami samorządowymi są wyborcy PO (68 proc.) W przypadku PSL (90 proc.) i LPR (61 proc.) CBOS zastrzegł, że deklaracje wyborców tych partii należy interpretować z ostrożnością, ze względu na małą liczebność zwolenników tych ugrupowań w badanej próbie.

Jeśli o sposobie wybierania radnych rozstrzygałaby opinia publiczna, to należałoby wprowadzić ordynację większościową, według której w jednym okręgu wyborczym wybierano by jednego radnego każdego szczebla. Metodę tę popiera 39 proc. Polaków. Zdaniem ankietowanych jest ona lepsza niż proporcjonalna, popierana przez 16 proc. respondentów. Ponad jedna trzecia badanych (35 proc.) obojętnie podchodzi do sposobu wyboru radnych, a co dziesiąty (10 proc.) nie ma zdania w tej sprawie.

Preferencje w zakresie metody wyboru zmieniają się tylko w niewielkim stopniu. Od 2000 r. Polacy w kolejnych badaniach wyraźnie częściej preferowali system większościowy niż proporcjonalny.

Polacy zdecydowanie opowiadają się też za tym, aby prezydenci, burmistrzowie i prezydenci miast nadal byli wybierani bezpośrednio przez obywateli (63 proc.). Za zmianami proponowanymi przez Samoobronę - pośredni wybór wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - optuje co dziesiąty ankietowany (10 proc.)

Bezpośrednie wybory samorządowe mają największe poparcie wśród zdeklarowanych wyborców PO (78 proc.) oraz partii lewicowych (76 proc.). Również elektorat PiS (72 proc.) preferują wybory bezpośrednie. Stosunkowo najrzadziej rozwiązanie to preferują wyborcy Samoobrony, jednak nawet w tym przypadku popiera je zdecydowana większość (63 proc.)

Badanie zrealizowano w dniach 2 - 5 czerwca 2006 r. na liczącej 1041 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)

mhe/ lop/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)