Ceny miedzi na giełdach metali odbijają się z najniższych poziomów od 3 tygodni, bo inwestorzy szukają innych źródeł zysku. Osłabiły się też obawy związane z bankiem Goldman Sachs Group Inc., co poprawiło nastroje graczy - podają maklerzy.
Na LME w Londynie miedź w dostawach trzymiesięcznych jest wyceniana na 7 tys. 769 USD za tonę, po wzroście notowań o 1 proc.
W poniedziałek kontrakt ten zniżkował do 7 tys. 610,25 USD za tonę, najniższego poziomu od 29 marca z powodu obaw o większą kontrolę nad rynkiem nieruchomości w Chinach.
Na giełdzie w Szanghaju metal w dostawach na lipiec zdrożał we wtorek o 1,2 proc. do 60 tys. 770 juanów za tonę (8 tys. 903 USD), a na Comex w Nowym Jorku funt miedzi zwyżkuje o 0,2 proc. do 3,5250 USD.
"Z fundamentalnego punktu widzenia metale nadal wyglądają słabo, bo inwestorzy niepokoją się o spowolnienie akcji kredytowej i w sektorze nieruchomości w Chinach" - mówi Liu Biyuan, analityk GF Futures Co. w Guangzhou.
Chiński PKB wzrósł w I kwartale 2010 r. o 11,9 proc. rok do roku, najmocniej od niemal 3 lat - poinformowało w ub. tygodniu statystyczne w Pekinie.
W marcu na rynku nieruchomości zanotowano w Chinach rekordowy wzrost cen, co zmusza chińskie władze do działań, które schłodzą ten sektor. (PAP)
aj/ asa/ pad/
