*Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadały trzeci dzień z rzędu, po informacjach, że amerykańskie zapasy paliw wzrosły powyżej prognoz, co odczytywane jest przez rynek jako jeszcze jeden znak spowolnienia wzrostu gospodarczego w USA - podają maklerzy. *
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień traci rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku 0,90 USD, czyli 1,2 proc., i wynosi 77,12 USD.
W ciągu ostatnich trzech dni ropa straciła 5 proc., po tym, jak amerykański Departament Energii ogłosił, że zapasy benzyny wzrosły, osiągając najwyższy poziom w ujęciu tygodniowym od co najmniej dziesięciu lat.
Zapasy destylatów wzrosły natomiast do najwyższego poziomu od stycznia 1983 roku.
Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych wzrósł w czerwcu do 49,9 mld USD, z 42,0 mld USD miesiąc wcześniej po korekcie - poinformował w środę Departament Handlu w komunikacie. Analitycy spodziewali się deficytu na poziomie 42,1 mld USD.
Produkcja przemysłowa Chin wzrosła w lipcu rdr o 13,4 proc., najmniej od jedenastu miesięcy.
"Raport o amerykańskich zapasach paliw był niedźwiedzi, pokazując, że nie można mówić w tym roku o letnim sezonie na podróże samochodem" - mówi Victor Shum z Purvin & Gertz Inc. w Singapurze.
"Obawy o stan światowej gospodarki stają się tematem numer jeden, w wyniku czego obserwujemy spadki na rynkach akcji" - dodaje.
"W Chinach widać oznaki słabnącego wzrostu gospodarczego" - zwraca uwagę Shum.(PAP)
pje/ ana/ je/