Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają, bo rynek obawia się, że nie dojdzie do kompromisu w negocjacjach w sprawie podniesienia limitu zadłużenia USA - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na wrzesień, tanieje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 1,13 USD do 98,74 USD.
W ubiegłym tygodniu kontrakt podrożał o 2,7 proc.
Brent w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 88 centów, czyli 0,7 proc. do 117,79 USD za baryłkę.
Prezydent USA Barack Obama poinformował w piątek, że republikański przewodniczący (spiker) Izby Reprezentantów John Boehner wycofał się z negocjacji w sprawie podniesienia ustawowego limitu zadłużenia USA. Boehner wyjaśniał na zwołanej przez siebie konferencji prasowej, że rozmowy załamały się, ponieważ Biały Dom dążył do podwyżek podatków i nie zdołał "podjąć twardych decyzji" w sprawie redukcji wydatków, co było warunkiem Republikanów.
Jeżeli Kongres nie podniesie do 2 sierpnia limitu długu Stanów Zjednoczonych, sięgającego już prawie 70 procent PKB, rząd nie będzie mógł dalej pożyczać i stanie w obliczu niewypłacalności. Biały Dom ostrzega, że może to doprowadzić do światowego kryzysu finansowego.
"To ciąży na nastrojach i perspektywach popytu w USA, dodając niepewności w i tak już niepewnych czasach" - powiedział Ben Westmore, ekonomista ds. paliw i surowców w National Australia Bank.
"Pozostają też długoterminowe problemy strukturalne w Europie i prawdopodobnie przez jakiś czas ciągle będą stanowiły ryzyko dla globalnego wzrostu" - dodał.(PAP)
pel/ je/