Armia chińska przeprowadziła ćwiczenia w Urumczi, stolicy autonomicznego regionu Sinkiang (Xinjiang), kierując na półtorej godziny do centrum miasta ponad 100 czołgów i pojazdów opancerzonych oraz tysiące żołnierzy.
Sprzęt ten i żołnierzy rozmieszczono przy centralnym Placu Ludowym w Urumczi. Ta demonstracja siły wojskowej, jak pisze agencja AFP, rozpoczęła się około godz. 19 czasu lokalnego (godz. 13 czasu polskiego) i zakończyła półtorej godziny później.
Tysiące ludzi zebrało się w pobliżu placu, próbując zobaczyć ćwiczenia, których uczestników - żołnierzy w hełmach i strojach maskujących - szacowano na wiele tysięcy. - _ Nigdy nie widziałem niczego podobnego _ - powiedział AFP jeden z mieszkańców.
W mijającym tygodniu w Sinkiangu dwukrotnie doszło do zamieszek: w piątek oraz w środę, gdy starcia demonstrantów z policją pociągnęły za sobą 35 ofiar śmiertelnych.
Były to najkrwawsze zajścia w Sinkiangu od starć na tle etnicznym z 2009 roku, w których zginęło ok. 200 osób i których czwarta rocznica minie 5 lipca. W kwietniu bieżącego roku w podobnych starciach zginęło 21 osób.
W Sinkiangu stosunki między muzułmańskimi Ujgurami, których język pochodzi z tureckiej grupy językowej, a chińską ludnością napływową są od lat bardzo napięte. Ujgurzy twierdzą, że są dyskryminowani przez władze chińskie, skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy naftowej, gazu i węgla.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
To pierwszy taki raport o Chinach Rząd Chin przedstawił raport na temat obronności. | |
To drugi raz w ciągu trzech dni. Napięcia rosną W położonym na północnym zachodzie Chin regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) dziś ponownie wybuchły zamieszki po tym, gdy przedwczoraj doszło tam do starć demonstrantów z policją. | |
To najkrwawsze zamieszki od pięciu lat Do 35 wzrosła liczba zabitych w zamieszkach w regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) na północnym zachodzie Chin - podały dzisiaj chińskie władze. |