Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Cichocki: na przełomie lutego i marca kolegium o zmianach w służbach

0
Podziel się:

Szef MSW Jacek Cichocki powiedział w piątek, że decyzje Kolegium ds. Służb
Specjalnych w sprawie zmian w tych służbach mogą zapaść najwcześniej podczas kolejnego posiedzenia
zaplanowanego na przełom lutego i marca.

Szef MSW Jacek Cichocki powiedział w piątek, że decyzje Kolegium ds. Służb Specjalnych w sprawie zmian w tych służbach mogą zapaść najwcześniej podczas kolejnego posiedzenia zaplanowanego na przełom lutego i marca.

Cichocki wyjaśnił, że do tego czasu nie będzie informował o szczegółach propozycji przygotowanych przez zespół, którym kierował wraz z szefem MON Tomaszem Siemoniakiem.

Minister spraw wewnętrznych powiedział też, że teraz z propozycjami zmian zapoznają się członkowie Kolegium ds. Służb Specjalnych i to oni będą się na ich temat wypowiadać. Szefem kolegium jest premier Donald Tusk, w skład tego gremium wchodzą szefowie MSW, MSZ, MON, minister finansów i szef BBN oraz sekretarz kolegium; w posiedzeniach biorą też udział szefowie służb specjalnych i przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

Cichocki w piątek przedstawi posłom z sejmowej speckomisji wniosek o odwołanie szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego gen. Krzysztofa Bondaryka, po złożeniu przez niego dymisji. Przed posiedzeniem minister przypomniał, że na razie Bondaryk pozostaje szefem ABW, a procedura jego odwołania trwa. Zgodnie z prawem do odwołania szefa ABW wymagane są opinie prezydenta, kolegium i speckomisji, jednak nie są one wiążące dla premiera, choć muszą zostać wydane.

Cichocki podkreślił, że nie można mówić o konflikcie między nim a Bondarykiem. "W ostatnich pięciu latach wielokrotnie w wielu trudnych sytuacjach współpracowaliśmy i ta współpraca układała się bardzo dobrze. Faktem jest, że moja wizja służb jest trochę inna od wizji obecnego szefa ABW" - powiedział Cichocki.

W posiedzeniu speckomisji bierze też udział Bondaryk, który przed obradami nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Posłowie ze speckomisji zaprosili też mającego pełnić obowiązki szefa ABW po odejściu Bondaryka obecnego wiceszefa Agencji Dariusza Łuczaka.

Marek Opioła (PiS) podtrzymał w piątek opinię, że premier przed przyjęciem dymisji Bondaryka powinien mieć już opinie komisji w tej sprawie, więc zgadzając się na odejście szefa ABW szef rządu złamał prawo. Natomiast posłowie PO przekonują, że przyjęcie dymisji dopiero otwiera procedurę odwołania szefa służby.

Bondaryk podał się do dymisji w środę; ma odejść od 15 stycznia. Dymisję szefa ABW zaakceptował premier.

W czwartek Tusk poinformował, że powodem rezygnacji szefa ABW było to, że proponowany kierunek zmian w Agencji był inny od wyobrażeń jej szefa. Tusk przypomniał, że od ubiegłego roku mówi o potrzebie reformy służb specjalnych tak, by były one bardziej wyspecjalizowane; by ABW koncentrowała się na wyprzedzającym informowaniu o zagrożeniach oraz zwalczaniu najważniejszej części przestępczości gospodarczej i terrorystycznej. "Generał Bondaryk jeszcze jesienią w rozmowie ze mną wspomniał, że w jego ocenie ten kierunek zmian nie jest zgodny z jego wyobrażeniem o funkcjonowaniu ABW. W związku z tym powiedzieliśmy sobie, że nowe zadania i nowa, odświeżona formuła funkcjonowania tej służby będzie wymagała nowego człowieka. Obaj uznaliśmy, że to stosowny moment" - powiedział Tusk.

Premier powiedział też wówczas, że w środę raport opracowany przez szefów MSW i MON w sprawie zmian w służbach został udostępniony członkom Kolegium ds. Służb. Na razie jest to dokument niejawny. "Myślę, że pod koniec lutego lub na początku marca przedstawimy opinii publicznej rekomendacje o charakterze legislacyjnym co do zmian w służbach specjalnych" - zapowiedział szef rządu.

Pozytywną opinię o odejściu Bondaryka przyjęło w środę Kolegium ds. Służb Specjalnych. (PAP)

ago/ ral/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)