Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Cichocki: przyszły tydzień zadecyduje o polskim stanowisku ws. nowego traktatu UE

0
Podziel się:

Doradca prezydenta ds. Traktatu
Konstytucyjnego UE Marek Cichocki przewiduje, że przyszły tydzień
zadecyduje o tym, jakie będzie polskie stanowisko w sprawie nowego
Traktatu UE, a zwłaszcza w kwestii metody liczenia głosów w Radzie
Unii Europejskiej.

Doradca prezydenta ds. Traktatu Konstytucyjnego UE Marek Cichocki przewiduje, że przyszły tydzień zadecyduje o tym, jakie będzie polskie stanowisko w sprawie nowego Traktatu UE, a zwłaszcza w kwestii metody liczenia głosów w Radzie Unii Europejskiej.

Cichocki powiedział w środę PAP, że właśnie w przyszłym tygodniu odbędą się spotkania kluczowe "z punktu widzenia ewentualnego kompromisu".

"Będzie seria spotkań francuskich, mamy spotkanie ze stroną brytyjską, w Polsce będzie premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero, mamy konsultacje na najwyższym szczeblu z prezydencją niemiecką - wyliczał Cichocki.

Wizyta prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego w Warszawie zaplanowana jest na czwartek 14 czerwca; wizyta premiera Zapatero na piątek.

"Sądzę, że ten przyszły tydzień będzie decydujący" - uważa Cichocki. W jego ocenie, dopiero potem "będzie można mniej więcej stwierdzić do jakiego stopnia udało się nam do naszych spraw przekonać partnerów w UE".

Cichocki przyznał, że Warszawa nie przedstawiła jeszcze oficjalnie swojego stanowiska ws. sposobu liczenia głosów w Radzie UE.

Zgodnie z zapisami Traktatu Konstytucyjnego, za którymi opowiada się większość państw członkowskich UE, do podjęcia decyzji potrzeba co najmniej 55 proc. państw Unii (nie mniej niż 15), reprezentujących co najmniej 65 proc. jej ludności.

Polska proponuje natomiast, by zamiast wielkości populacji, brać pod uwagę pierwiastek kwadratowy z tej liczby. Umocniłoby to pozycję krajów średniej wielkości takich jak Polska i Hiszpania, a osłabiło największych, przede wszystkim Niemiec.

Jak zapewnił w środę w rozmowie z PAP Cichocki, "mamy propozycję przygotowaną i czekamy na odpowiedni moment, aby zacząć na poziomie technicznym ją konsultować".

Wyjaśnił, że jest ona przygotowana już w takiej formule, w jakiej strona polska chciałaby widzieć ją w tekście traktatu. Podkreślił, że "pewne elementy" polskiej koncepcji były przedstawiane unijnym partnerom już wcześniej.

Pełna propozycja - jak powiedział - "łącznie z całym uzasadnieniem i wytłumaczeniem, będzie przedmiotem rozmów przez cały tydzień z partnerami najbardziej zainteresowanymi sprawą głosowania (w Radzie UE-PAP)".

Cichocki przyznał, że polską propozycję oficjalnie popierają tylko Czechy, jednak - jak zaznaczył - "zainteresowanych jest więcej". "Oczywiście, czy to zainteresowanie później, na szczycie UE, przerodzi się w poparcie, jest wypadkową różnych elementów" - zastrzegł.

Kwestia podejmowania decyzji w Radzie UE ma być poruszona na unijnym szczycie zaplanowanym na 21-22 czerwca.

Doradca prezydenta zwrócił uwagę, że o ile jeszcze kilka miesięcy temu na polską propozycję liczenia głosów "wszyscy robili głupie miny", to teraz "już nikt żadnych min nie robi, tylko dosyć uważnie wysłuchuje naszych argumentów". (PAP)

bba/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)