Francja oczekuje, że do początku 2015 r. strony Konwencji Klimatycznej ONZ przedstawią swoje zobowiązania do redukcji emisji CO2. Jak ocenili przedstawiciele Francji na COP19, byłaby to "dobra odskocznia" do zawarcia globalnego porozumienia w 2015 r. w Paryżu.
"Dobrą odskocznią do dalszych rozmów byłoby ustalenie, tu w Warszawie, że każda ze stron wyjeżdża do domu z zadaniem przedstawienia konkretnych, sprecyzowanych liczbami celów redukcyjnych emisji CO2 najdalej do początku 2015 r., kiedy to propozycje na konferencję w Paryżu powinny być gotowe" - oświadczył w piątek francuski minister ds. rozwoju Pascal Canfin. Jak dodał, negocjacje cały czas się toczą.
W piątek nad ranem przedstawiono projekt konkluzji warszawskiego COP, który jednak nie wskazuje żadnych terminów składania deklaracji o redukcji emisji.
"Porozumienie, którego oczekujemy w 2015 r. powinno faworyzować nowe modele ekonomiczne, nowe sposoby produkcji i konsumpcji oraz większą solidarność między Północą i Południem.() Chodzi o układ prawnie wiążący wszystkich, ale zrównoważony pomiędzy ograniczaniem wpływu na środowisko, adaptacją do zmian i wdrażaniem mechanizmów działania, w tym - co najważniejsze - finansowych" - mówił w piątek minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius.
Jak podkreślał w imieniu swojego kraju na posiedzeniu plenarnym COP Fabius, należy działać ofensywnie wobec zmian klimatycznych i groźby wzrostu temperatury o 3,4 czy 5 stopni. "Być ambitnym jest naszym obowiązkiem wobec nas samych, wobec naszych dzieci i wnuków" - stwierdził. Jak dodał szef francuskiej dyplomacji, trzeba też działać pozytywnie, bo walka ze zmianami klimatu jest zbyt często przedstawiana wyłącznie, jako dzielenie się obciążeniami.
"Uważamy, że to tylko częściowy obraz, ponieważ transformacja ekologiczna może być również szansą na wzrost, na walkę z ubóstwem, na innowacje i pracę. COP21 w Paryżu powinien dostarczyć dowodów, że takie rozwiązania na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych istnieją" - ocenił. "COP w Paryżu nie powinien być konferencją, na której się próbuje, ale konferencją, na której się decyduje" - dodał Fabius.
Francuski minister ekologii, trwałego rozwoju i energii Philippe Martin oświadczył z kolei, że przez najbliższe dwa lata, do konferencji w Paryżu Francja będzie dawać przykład ekologicznej transformacji m.in. przez rozwijanie odnawialnych źródeł energii czy kształtowanie nowych postaw konsumenckich.
Piątek jest ostatnim dniem COP19, zgodnie z harmonogramem konferencji zamykająca ją sesja jest zaplanowana na godziny 15-18. Jeżeli do tego czasu konkluzje nie zostaną uzgodnione, negocjacje będą trwały do skutku. (PAP)
wkr/ stk/ mki/ jbr/
