Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Demonstracja przeciwko tarczy antyrakietowej

0
Podziel się:

Zwołana przez Komunistyczną Partię Czech i
Moraw (KSCM) demonstracja protestacyjna przeciwko amerykańskiej
tarczy antyrakietowej zgromadziła w sobotę w Miszovie koło Pilzna
w zachodnich Czechach około tysiąca osób - poinformowała policja.

Zwołana przez Komunistyczną Partię Czech i Moraw (KSCM) demonstracja protestacyjna przeciwko amerykańskiej tarczy antyrakietowej zgromadziła w sobotę w Miszovie koło Pilzna w zachodnich Czechach około tysiąca osób - poinformowała policja.

Natomiast według organizatorów, frekwencja wyniosła od dwóch do trzech tysięcy ludzi. Agencja CTK twierdzi, że demonstrantów było ponad dwa tysiące, co oznacza jeden z największych czeskich publicznych protestów przeciwko tarczy.

Mimo zimna i nieprzerwanego deszczu, pochód demonstrantów przeszedł liczącą blisko kilometr trasą do granicy poligonu wojskowego. Władze wojskowe odmówiły wcześniej organizatorom zgody na marsz na wzgórze 718, gdzie ma być umieszczony współpracujący z tarczą amerykański radar. W uzasadnieniu wskazano, iż poligon jest terenem szkolenia wojska, a nie akcji politycznych.

W ramach tarczy antyrakietowej Stany Zjednoczone chcą umieścić w Czechach radar, a w Polsce wyrzutnie pocisków przechwytujących. Mają one chronić Stany Zjednoczone i ich sojuszników przed hipotetycznym atakiem ze strony takich państw, jak Iran czy Korea Północna. Planom tym zdecydowanie sprzeciwia się Rosja, która widzi w nich zagrożenie dla swych interesów strategicznych.

Na początku kwietnia oficjalnie podano, iż wynegocjowaną już umowę w sprawie radaru podpiszą w maju w Pradze sekretarz stanu USA Condoleezza Rice i czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg. Umowę będzie musiał ratyfikować czeski parlament, ale premier centroprawicowego rządu Mirek Topolanek nie ma w tej kwestii zagwarantowanej większości. (PAP)

dmi/ ro/

1871 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)