Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Klaus naraził się na krytykę, odmawiając oceny wyborów w Rosji

0
Podziel się:

Prezydent Czech Vaclav Klaus, który podejmował w czwartek w Pradze rosyjskiego
przywódcę Dmitrija Miedwiediewa, naraził się w kraju na krytykę, odmawiając w czasie konferencji
prasowej oceny niedzielnych wyborów parlamentarnych w Rosji.

Prezydent Czech Vaclav Klaus, który podejmował w czwartek w Pradze rosyjskiego przywódcę Dmitrija Miedwiediewa, naraził się w kraju na krytykę, odmawiając w czasie konferencji prasowej oceny niedzielnych wyborów parlamentarnych w Rosji.

"To rosyjskie wybory, nie nasze. Dla mnie to punkt wyjścia dla wszelkich rozważań" - powiedział Klaus, który zazwyczaj też negatywnie ocenia zagraniczne komentarze dotyczące wydarzeń na czeskiej scenie politycznej.

Tymczasem przebieg rosyjskich wyborów, które wygrała partia Jedna Rosja premiera Władimira Putina, skrytykowali już m.in. szef czeskiej dyplomacji Karel Schwarzenberg oraz były prezydent Czech Vaclav Havel.

"Pan prezydent Klaus nie powiedział mi, dlaczego z tak otwartymi rękami witamy przedstawiciela reżimu, który - jak powiedział nasz minister spraw zagranicznych - do rozpędzenia demonstracji używa siły nieodpowiadającej rzeczywistym potrzebom" - mówił w czeskim radiu były minister obrony Czech i były czeski ambasador w Moskwie Lubosz Dobrovsky. Jego zdaniem, brak reakcji czeskiego prezydenta zaskakuje tym bardziej, że poparcie dla praw obywatelskich i praw człowieka stanowi podstawę czeskiej polityki zagranicznej.

To właśnie za kadencji Dobrovskiego Związek Radziecki wycofał swoje wojska z Czechosłowacji.

Cytowany przez czeską agencję CTK politolog Rudolf Kuczera zauważył, że opinia prezydenta Klausa jest zupełnie nieprawdziwa, gdyż wybory w żadnym państwie świata nie są wyłącznie wewnętrzną sprawą kraju. "Zwłaszcza w państwach o niedojrzałej demokracji istnieją próby wpływania na wybory" - powiedział.

Inny analityk Bohumil Doleżal przyznał, że dzisiejsza Rosja nie jest tym samym co Związek Radziecki, ale "nie należy przymykać oczu na to, że wciąż nie jest idealnie".

W czwartek, w głównym dniu wizyty Miedwiediewa w Czechach, w rosyjskiej opozycyjnej "Nowej Gazecie" ukazał się artykuł autorstwa Vaclava Havla. Dawny czechosłowacki dysydent wezwał w tekście rosyjską opozycję do jedności i powołania gabinetu cieni i instytucji prawnych na rzecz obrony obywateli przed "szykanami prawnymi i policyjnymi".

Jak zaznaczył, "rosyjskie społeczeństwo prowadzi bój z najtwardszą znaną formą postkomunizmu, z tą wyjątkową kombinacją starych stereotypów z nowym biznesowo-mafijnym środowiskiem".

Dmitrij Miedwiediew oświadczył w czwartek w Pradze, że nie widzi nic nadzwyczajnego w przebiegu i wynikach niedzielnych wyborów parlamentarnych w swym kraju. Przyznał, że w czasie głosowania mogło dojść do pewnych nieprawidłowości, gdyż Rosja "nie ma idealnej machiny wyborczej", ale spekulacje na ten temat muszą sprawdzić powołane w tym celu instytucje. Uznał, że wybory spełniły jego oczekiwania.

Według rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej partia Jedna Rosja zdobyła 49,3 proc. głosów. Opozycja zarzuciła władzom fałszerstwa wyborcze.

W poniedziałek i we wtorek na ulicach Moskwy przeciwko oszustwom w wyborach demonstrowały tysiące ludzi; milicja zatrzymała setki z nich, wielu uczestników manifestacji pobito. Na sobotę planowany jest kolejny protest.

Z Pragi Michał Zabłocki (PAP)

zab/ cyk/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)