Znany ze sceptycznej postawy wobec procesu integracji europejskiej prezydent Republiki Czeskiej Vaclav Klaus powiedział w środę, że nie rozumie, dlaczego brytyjski parlament kontynuuje proces ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego po tym, gdy odrzucili go Irlandczycy.
W środę na temat ratyfikacji traktatu ma się wypowiedzieć w ostatnim czytaniu Izba Lordów, wyższa izba brytyjskiego parlamentu.
"Irlandzkie +nie+ jasno oznacza, że sprawa traktatu jest zakończona. Myślę, że to nie traktaty, lecz pacjenci powinni podlegać reanimacji" - oświadczył Klaus. Wcześniej mówił, że proces ratyfikacji zakończył się wraz z negatywnym wynikiem irlandzkiego referendum.
Klaus wyraził opinię, że Traktat z Lizbony powinien zostać zastąpiony "dokumentem o całkiem innym charakterze". Dodał, że jest gotów sam go przygotować, jeśli nie zrobi tego nikt inny.
Kancelaria prezydenta oświadczyła też, że Klaus omawiał telefonicznie "bieżące problemy europejskiej polityki" z polskim prezydentem Lechem Kaczyńskim.
Obaj przywódcy mają zamiar wkrótce się spotkać na zamku w Lanach, niedaleko Pragi, gdzie Klaus będzie spędzał lato - poinformowano. (PAP)
ksaj/ mc/ gma/
6660