Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Polskie odznaczenie dla czeskiej działaczki demokratycznej

0
Podziel się:

W obecności marszałka Senatu Bogdana Borusewicza w ambasadzie RP w Pradze
Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi RP odznaczono w środę czeską działaczkę
antykomunistycznej opozycji Annę Szabatovą.

W obecności marszałka Senatu Bogdana Borusewicza w ambasadzie RP w Pradze Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi RP odznaczono w środę czeską działaczkę antykomunistycznej opozycji Annę Szabatovą.

Odznaczenie przyznał Szabatovej prezydent RP Lech Kaczyński w 2008 roku za "wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Europie Środkowej". Wręczył je ambasador Polski w Republice Czeskiej Jan Pastwa.

Szabatova pełniła funkcję rzeczniczki Karty 77 - organizacji, która w czasach komunistycznych walczyła o poszanowanie praw człowieka i przeciwstawiała się totalitaryzmowi; była współzałożycielką powstałej w 1981 roku Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej.

"Krzyż Szabatovej należał się od dawna" - podkreślił Borusewicz, dodając, że jej działalność wynikała z "potrzeby serca i potrzeby odrzucenia systemu totalitarnego opartego na kłamstwie i przemocy". Według marszałka to dzięki takim ludziom jak Szabatova "stosunki polsko-czeskie są obecnie tak dobre".

"Gdy spotykam się z politykami czeskimi obecnej doby, mówię im, że dobre stosunki polsko-czeskie były budowane przez Kartę 77 i Komitet Obrony Robotników" - zaznaczył. "Dzięki wam możemy budować te stosunki na twardym gruncie i mamy się do czego odwołać" - mówił do zgromadzonych na sali działaczy antykomunistycznych, w tym członków Karty 77 oraz Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej.

Jak powiedziała Szabatova, stosunki polsko-czeskie są dla niej "sprawą serca i niepodzielną częścią życia".

Według marszałka Senatu RP "Szabatova należy do tej grupy Czechów i Słowaków, których można nazwać bohaterami". W rozmowie z dziennikarzami Borusewicz wyjaśnił, że sytuacja opozycjonistów w Czechosłowacji w czasach komunistycznych była znacznie trudniejsza niż w Polsce.

"Represje były większe, wsparcie mniejsze" - mówił. "Po 1968 roku przeprowadzono operację zastraszającą na olbrzymią skalę. Była ona w dużej mierze skuteczna, ale nie dotyczyła takich ludzi jak Szabatova" - zaznaczył marszałek.

Wręczenie oznaczenia Szabatovej było jednym z punktów programu dwudniowej wizyty Borusewicza w Pradze, gdzie przebywał od wtorku na zaproszenie przewodniczącego czeskiego Senatu Milana Sztecha.

Z Pragi Julia Potocka (PAP)

jhp/ klm/ ro/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)