Prezydent Czech Vaclav Klaus, liberalny ekonomista, znany ze swego eurosceptycyzmu, opowiedział się w sobotę za przeprowadzeniem w kraju referendum, w sprawie wprowadzenia euro.
"Każda waluta przedstawia symbol państwa i dlatego ludzie powinni zdecydować, czy chcą, lub nie, być tego szczególnie ważnego symbolu pozbawieni" - powiedział Klaus na łamach sobotniego dziennika "Dnes".
"Jestem głęboko krytyczny wobec pewnych aspektów euro. Traktat akcesyjny (Czech do UE) określa przyjęcie euro, lecz nie wyznacza żadnej daty jego wprowadzenia" - przypomniał Klaus.
Centroprawicowy rząd niedawno zaaprobował plan wprowadzenia euro, lecz nie ustalił konkretnej daty. Może być ona wyznaczona dopiero po wprowadzeniu reform podatkowych i socjalnych, które w czerwcu będą omawiane przez parlament.
Poprzedni socjaldemokratyczny rząd ustalił datę wejścia Czech do strefy euro na 2010 rok, lecz termin ten został przełożony z uwagi na kryzys polityczny, który w ubiegłym roku na sześć miesięcy sparaliżował kraj.
Czeskie ministerstwo finansów uważa za "realistyczną" datę wprowadzenia euro 2012 rok, o ile do tego czasu uda się ujarzmić deficyt budżetowy. (PAP)
jo/ krf/ 1429