Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Referendum w sprawie radaru tarczy antyrakietowej - jeden za

0
Podziel się:

(dochodzi wynik referendum)

(dochodzi wynik referendum)

17.3.Praga (PAP) - W czeskiej wiosce Trokavec, która leży najbliżej planowanej lokalizacji radaru amerykańskiej tarczy antyrakietowej, tylko jeden uczestnik sobotniego referendum opowiedział się za rozmieszczeniem tego elementu amerykańskiej tarczy w okolicy, gdzie mieszka.

Przeciw było 71 spośród 88 uprawnionych do głosowania.

Wynik plebiscytu ma jedynie symboliczne znaczenie - o ewentualnej zgodzie na instalację radaru zadecyduje rząd w Pradze. Mieszkańcy wioski odpowiadali więc tylko na pytanie, "czy zgadzają się, aby ich przedstawiciele podjęli wszystkie możliwe zgodne z prawem działania, aby zapobiec budowie jednostki radarowej USA w bazie wojskowej Brdy".

"Prawdopodobnie frekwencja nie będzie stuprocentowa, bo jedna osoba leży w szpitalu" - poinformował na kilka godzin przed zamknięciem lokali do głosowania sołtys Trokavca Jan Neoral. "To mała wieś, tu wszyscy się dobrze znamy i jestem przekonany, że wszyscy będą głosować przeciw" - dodał.

"Nie chcemy tu żadnego radaru. Nie chcemy, aby Amerykanie u nas rządzili. Już to przeżyliśmy, gdy bazę mieli tu Ruscy" - powiedział emeryt Milan Matuszka, który przyszedł głosować pół godziny przed otwarciem lokalu wyborczego.

"Jak pan premier (Mirek) Topolanek i inni mieszkańcy Pragi chcą radar, to niech go sobie postawią u siebie" - oświadczył Jindrzich Kolarz. "Nie chcemy radaru; to taki koń trojański XXI wieku" - dodała jego małżonka Marketa.

Polka Krystyna Koubinkova, choć ma od 20 lat w Trokavcu domek letniskowy, nie mogła głosować, bo zameldowana jest w Pradze. "Radar powinien stanąć w większym państwie. Polska nadawałaby się w sam raz" - powiedziała.

Przebieg referendum obserwowali, czasami dosłownie, mieszkańcy okolicznych wiosek; prawdopodobnie wkrótce i oni przeprowadzą głosowanie w tej sprawie, a wynik będzie zbliżony do tego w Trokavcu.

Trokavec ma ponad 100 mieszkańców i leży koło Pilzna, 120 km na południowy zachód od Pragi, na skraju bazy wojskowej Brdy. We wsi brak kanalizacji, wodociągu i gazu ziemnego, nie ma szkoły i poczty. Autobus, w dni powszednie, zatrzymuje się tam sześć razy dziennie; w weekendy nie jeździ.

Dariusz Wieczorek (PAP)

dar/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)