Przedstawiciele władz miejskich Brna odsłonili w dzielnicy Kralovo Pole odrestaurowany pomnik czerwonoarmistów, z przywróconymi symbolami sierpa i młota - poinformowała w poniedziałek czeska stacja radiowa Radiożurnal.
Symbole te w czerwcu 2007 polecił usunąć zastępca burmistrza dzielnicy Kralovo Pole - Rene Pelan. Prezydent miasta Roman Onderka zaraz po tym incydencie powiedział portalowi iDnes.cz, że radni Brna nie zamierzają przepisywać historii na nowo i dlatego zdecydowali, że sierp i młot powrócą na pomnik.
Rosjanie w 2007 roku protestowali przeciwko usunięciu z pomnika ich symboli. Natomiast ponowne odsłonięcie pomnika z kontrowersyjnymi symbolami, odnowionymi po dwóch latach za niemal pół miliona koron, wywołuje liczne protesty obywateli Brna. Sprzeciw wyraziło w petycji rozpowszechnionej w internecie ponad tysiąc osób.
Podczas wyzwalania Brna w 1945 roku poległo wielu żołnierzy Armii Czerwonej. Liczni zostali pochowani właśnie w dzielnicy Kralovo Pole. Po wojnie postawiono im pomnik.
Zdaniem władz Brna i niektórych specjalistów sierp i młot nie są świadectwem totalitaryzmu, ale oficjalnymi symbolami Armii Czerwonej, które obowiązywały w roku 1945, i jako takie mogą widnieć na pomniku ku czci poległych żołnierzy sowieckich.
"Nie znaczy to, że radni popierają okres czterdziestoletniej demagogii, która tu panowała, i władzę jednej partii, ale jest to wyraz prawdy historycznej - tłumaczył w 2007 roku stanowisko radnych w sprawie pomnika prezydent Brna.(PAP)
ekl/ awl/ ro/