Czeskie władze mają nadzieję przekonać prezydenta USA Baracka Obamę, który w weekend odwiedzi Pragę, do utrzymania projektu budowy tarczy antyrakietowej - poinformowała w piątek agencja AFP.
"Powiem prezydentowi Obamie, że my, w przeciwieństwie do innych, przestrzegamy obecnie procesu ratyfikacji" umów dyplomatycznych i wojskowych podpisanych w 2008 roku - oświadczył ustępujący premier Czech Mirek Topolanek w wywiadzie dla radia CR1.
Podczas pierwszego spotkania Obamy i prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w środę sprawę tarczy antyrakietowej zostawiono na drugim planie. Skoncentrowano się natomiast na rozpoczęciu negocjacji dotyczących nowego porozumienia o redukcji zbrojeń strategicznych.
"Amerykanie nie mają jeszcze jasnej opinii" w tej sprawie, jednak "według mnie Obama zapowie, że nie zarzucił projektu, niekoniecznie będzie się jednak śpieszył jak administracja jego poprzednika" - uważa Topolanek.
"Mam nadzieję, że nie będziemy żałować, że zaufaliśmy Stanom Zjednoczonym. Polska podjęła ryzyko polityczne, angażując się w związki z poprzednią administracją" amerykańską, co martwi obecnie polskiego szefa spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego - mówił czeski premier.
Topolanek zapowiedział, że zapyta prezydenta Obamę, "do jakiego stopnia Amerykanie poważnie myślą o odłożeniu projektu".
Prezydent USA przyjedzie do Pragi w sobotę, aby w niedzielę uczestniczyć w szczycie UE-USA. Przeprowadzi też szereg spotkań dwustronnych z poszczególnymi europejskimi przywódcami. (PAP)
keb/ kar/
2437