Głosowanie w trzech lokalach wyborczych w częstochowskiej dzielnicy Zawodzie odbywa się rano przy grzejnikach elektrycznych. To skutek awarii ciepłowniczej w tym mieście, do której doszło w czwartek.
Poza tą niedogodnością wybory na ziemi częstochowskiej i Górnym Śląsku przebiegają bez większych zakłóceń - wynika z informacji z delegatur Krajowego Biura Wyborczego.
Dyrektor częstochowskiej delegatury KBW Andrzej Jedyk powiedział PAP, że wszystkie lokale na terenie delegatury zostały otwarte punktualnie, nie odnotowano zakłóceń ciszy wyborczej.
Jedynie w trzech lokalach w dzielnicy Zawodzie, gdzie rano ogrzewanie nie dochodziło wciąż do około 2 tys. odbiorców trzeba było uruchomić grzejniki na prąd.
"Powiadomiłem przedstawicieli zakładu energetycznego, by mieli na uwadze te lokale i w razie awarii jak najszybciej przywrócili dostawy prądu" - powiedział PAP dyrektor Jedyk.
Wedle wcześniejszych zapewnień dostarczającego ciepło koncernu Fortum ciepło do tej części miasta powinno wrócić jeszcze w niedzielę do godzin południowych. Czwartkowa awaria dotknęła łącznie 150 tys. odbiorców w Częstochowie.
Żadnych zakłóceń w głosowaniu nie odnotowała katowicka delegatura KBW. "Wszystko przebiega zgodnie z ustawą" - powiedział PAP dyrektor delegatury Wojciech Litewka. (PAP)
kon/ mok/