Czworo posłów z koła Inicjatywa Dialogu, którzy wcześniej byli w klubie Janusza Palikota, zasiliło w środę klub PSL. Jak podkreślił szef klubu ludowców Jan Bury, to wzmocnienie koalicji, szczególnie przed piątkowymi głosowaniami nad projektem budżetu na 2014 rok.
Klubu PSL zasilili posłowie: Halina Szymiec-Raczyńska, Bartłomiej Bodio, Dariusz Dziadzio i Artur Bramora. Wcześniej byli posłami klubu partii Janusza Palikota, z którego odeszli w czerwcu 2012 roku.
"Po trzech miesiącach rozmów z posłami z Inicjatywy Dialogu doszliśmy do porozumienia i posłowie złożyli formalnie deklarację wstąpienia do klubu PSL. Te trzy miesiące rozmów to były rozmowy na temat przyszłej pracy w klubie, projektów, które przez kilka miesięcy dopracowali" - zaznaczył Bury.
Dodał, że obecnie klub PSL będzie liczył 33 posłów, a koalicja rządowa zwiększy swoją siłę o cztery głosy. "To jest ważne przed piątkowym głosowaniem nad budżetem na 2014 rok" - podkreślił.
Według Burego czterech nowych posłów w klubie ludowców to "wzmocnienie merytoryczne klubu", ale także "wzmocnienie w okręgach, gdzie PSL nie miał parlamentarzystów". Polityk zauważył też, że klub PSL ma wewnętrzne zasady demokratyczne, przewidujące, że w sprawach ideowych, religijnych, wartości moralnych panuje wolność głosowania. "Nie było i nie będzie w takich kwestiach dyscypliny" - zapewnił.
Bodio, który był szefem koła Inicjatywa Dialogu, ocenił, że dotychczasowa formuła się wyczerpała. "Od dzisiaj jesteśmy posłami PSL" - podkreślił.
"Jako koło byliśmy pozbawieni możliwości składania projektów w Sejmie. Przyłączenie się do dużego klubu, będącego członkiem koalicji, stwarza możliwości obrócenia naszych pomysłów ustawodawczych w czyn" - argumentował Bodio.
Szymiec-Raczyńska oceniła, że dużo łatwiej będzie jej wdrażać projekty ustaw, którymi zajmowała się od dwóch lat w Sejmie. Wspomniała m.in. o projekcie dotyczącym edukacji seksualnej czy reformie służby zdrowia.
"Bycie w klub PSL daje mi gwarancję, że ktoś pochyli się nad moją pracą" - mówiła nowa posłanka ludowców.
Bramora zapowiedział, że będzie zajmował się przygotowaniem nowej ustawy o rzemiośle, która - w jego ocenie - jest niezbędna, by "sektor małej i średniej przedsiębiorczości mógł właściwie funkcjonować w naszym kraju".
"Na pewno w ten sposób trochę zmniejsza się rola posła Eugeniusza Kłopotka, co jest oczywiście dobrą wiadomością dla PSL" - tak powiększenie klubu koalicjanta skomentował szef klubu PO Rafał Grupiński. Jak powiedział, "to jest dobra wiadomość przede wszystkim dla koalicjanta Platformy, ale też dla całej koalicji oczywiście". "Bo nam się bardziej stabilizuje wielkość poparcia dla projektów rządowych i naszych pomysłów poselskich" - dodał Grupiński.
Dopytywany, dlaczego posłowie nie przyłączyli się do klubu Platformy, Grupiński odpowiedział, że rozmawiał z nimi o współpracy z kołem Inicjatywa Dialogu. "Jesteśmy partią, do której się przychodzi, a do której się nie werbuje. Platforma Obywatelska jest partią, do której trzeba chcieć należeć. Dotychczasowa współpraca z kołem była bardzo dobra. Jeśli PSL przekonał ich (...), to dobrze dla nas wszystkich" - mówił szef klubu PO.
Z kolei były klubowy kolega nowych posłów PSL, rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek powiedział PAP: "Wyszło szydło z worka, widać, o co im chodziło od początku. Sam poseł Bodio powiedział, że negocjowali ze wszystkimi klubami i wybrali ofertę tego, który dał najwięcej". "Cóż, jest mi tylko wstyd, że weszli do Sejmu z naszych list, ale myślę, że to jest jednorazowa przygoda i więcej w Sejmie ich nie zobaczymy" - powiedział.
Pytany, czy partia Palikota nie próbowała zachęcić posłów do powrotu, zaprzeczył. "Nie, dla mnie to jest dyskwalifikujące i pokazuje, że oni po prostu nie mają poglądów, nie mają żadnych celów politycznych, ich celem są stanowiska w spółkach Skarbu Państwa dla nich, dla ich rodzin" - stwierdził Rozenek.
Palikot umieścił z kolei na Twitterze zdjęcie z konferencji PSL i b. posłów swego klubu z podpisem: "Nowi członkowie +Rodziny na swoim+".
Już w listopadzie szef PSL Janusz Piechociński mówił PAP, że zaoferował czwórce posłów koła Inicjatywa Dialogu współpracę, która może się skończyć powiększeniem klubu PSL.
Klub PSL liczył dotychczas 29 posłów, a koalicja PO-PSL miała 232 głosy. Wymagana większość wynosi 231. Po przyłączeniu się członków koła Inicjatywa Dialogu do PSL koalicja będzie miała 236 głosów. (PAP)
ajg/ laz/ sdd/ son/ jra/
