Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dalsza restrukturyzacja w Grupie Bumar - m.in. redukcja zatrudnienia

0
Podziel się:

W Grupie Bumar - zrzeszającej ponad 20 firm polskiego przemysłu obronnego -
trwają ostatnie konsultacje planu jej dalszej restrukturyzacji. Zmiany zakładają m.in. sprzedaż
części nieruchomości i zakładów, reorganizację struktur oraz redukcję zatrudnienia.

W Grupie Bumar - zrzeszającej ponad 20 firm polskiego przemysłu obronnego - trwają ostatnie konsultacje planu jej dalszej restrukturyzacji. Zmiany zakładają m.in. sprzedaż części nieruchomości i zakładów, reorganizację struktur oraz redukcję zatrudnienia.

"Konsultacje planu działania na najbliższe dwa i pół roku dobiegają końca; szukając najlepszych rozwiązań, spotykamy się z kierownictwem spółek i związkami zawodowymi" - powiedział PAP prezes zbrojeniowego holdingu Edward Nowak.

Prezes przypomniał, że plan restrukturyzacji zakłada kontynuowanie procesu budowania czterech tzw. dywizji produktowych: Bumar Żołnierz, Bumar Amunicja, Bumar Elektronika i Bumar Ląd. Każda z tych grup to firmy i spółki produkujące zbliżone lub powiązane ze sobą wyroby.

"Dywizja Bumar Amunicja będzie się składała z firm produkujących np. amunicję małokalibrową, średniokalibrową, do moździerzy, do artylerii, do czołgów, proch, miny i rakiety. Bumar Elektronika składa się z podmiotów wytwarzających m.in. radary, systemy rozpoznania, systemy zarządzania polem walki, elementy informatyczne czy oprogramowanie" - wskazał Nowak.

"Bumar Ląd będzie zajmować się produkcją pojazdów różnego typu - np. na kołach i gąsienicach, załogowych i bezzałogowych, zaś Bumar Żołnierz skupi firmy produkujące różne rzeczy przeznaczone bezpośrednio dla żołnierzy, np. karabiny, kamizelki kuloodporne, mundury, hełmy itd." - dodał.

Prezes ocenił, że dzięki takiemu rozwiązaniu współpraca między firmami w Grupie Bumar jest lepsza i łatwiej odpowiadać na zapotrzebowanie klientów. Jego zdaniem pozwoli ono także uzyskać znaczne obniżenie kosztów stałych - takich jak energia, podatki czy pensje. "Oceniamy, że oszczędność ta w 2012 r. wyniesie 180 mln zł" - powiedział.

Nowak przyznał, że racjonalizacja kosztów będzie wiązała się ze zwolnieniem części pracowników w niektórych zakładach. "W Grupie Bumar mamy już ten problem zasadniczo za sobą, ale w tych firmach, które nie przeszły restrukturyzacji, może to oznaczać zwolnienia, nawet kilkusetosobowe" - powiedział.

Jak dodał, w Grupie - zrzeszającej ponad 20 spółek przemysłu obronnego - zatrudnionych jest obecnie ok. 9,5 tys. osób. "Optymalnie powinno być 8 tys. osób" - ocenił. "Jest możliwe, że docelowo zwolnienia obejmą 1,5 tys., plan obejmuje różne działania na dwa lata, trudno przewidzieć teraz dokładnie, kiedy i ile" - poinformował prezes.

Jak dodał, największe redukcje grożą spółkom, które dotąd nie racjonalizowały struktur; wymienił w tym kontekście m.in. warszawskie zakłady RADWAR oraz PIT.

"Obniżenie zatrudnienia będzie wynikało także z faktu, że konsekwentnie rezygnujemy z firm, które nie są naszym podstawowym biznesem zbrojeniowym - sprzedajemy, łączymy, likwidujemy. Sprzedamy m.in. URSUS, TUR WOLĘ i Fadroma Development; zlikwidowano Wromasz" - powiedział Nowak.

Wskazał, że powodem zmian w zatrudnieniu będą także zmiany lokalizacyjne. "Przenosimy działalność różnych naszych spółek na nowe miejsca. Przykładowo, w stolicy chcemy, aby przy ul. Poligonowej były wszystkie nasze warszawskie działalności zgromadzone i nigdzie więcej. We Wrocławiu również z trzech lokalizacji tworzymy jedną, podobnie w Gliwicach" - podał.

Prezes przyznał, że liczy się z protestami części pracowników i podkreślił, że wypracowywane są kompromisowe propozycje, które mają spełnić ich oczekiwania - np. programy dobrowolnych odejść, odprawy, możliwość przekwalifikowania czy przejścia do nowych spółek.

Grupę Bumar - jak wskazuje jej prezes - czeka w najbliższym czasie też restrukturyzacja majątkowa. "Majątek, jakim dysponujemy, jest bardzo często za duży i zbędny z punktu widzenia naszych interesów, a jego utrzymanie kosztuje" - wskazał Nowak. Dodał, że wartość zbędnych nieruchomości ocenia na miliard zł.

"Chcemy utworzyć Fundusz Rozwoju, do którego miałoby trafić zbędne dla naszej podstawowej działalności mienie, wynająć ludzi, którzy się znają na zarządzaniu nieruchomościami, a pieniądze pozyskiwane w ten sposób przeznaczać na cele rozwojowe, wspomaganie naszych nowych produktów" - dodał.

Prezes ocenił, że choć nakłady na programy badawcze i rozwojowe rosną (w ubiegłym roku wyniosły 185 mln zł), to wciąż są zbyt małe w stosunku do potrzeb, które ocenił na ok. 600 mln zł.

Nowak pytany o nowe podmioty, które wejdą do Grupy, poinformował, że w tym roku prawdopodobnie zostanie włączony Stomil Poznań.

Odnosząc się do wskaźników makro Grupy Bumar, Nowak powiedział, że wartość sprzedaży w tym roku wyniesie ok. 3 mld zł; na tyle samo ocenił majątek holdingu, zaś kapitał własny na 1 do 2 mld zł. Prezes podał, że 10 z 24 firm Grupy Bumar ma rentowność powyżej 10-15 proc., zaś siedem do ośmiu osiąga ją na poziomie 5-6 proc. Kilka firm w najtrudniejszej sytuacji - jak zapowiada - ma mieć dodatnią rentowność na koniec roku. (PAP)

ktl/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)