Premier Danii Anders Fogh Rasmussen powiedział w piątek, że negocjacje w sprawie nowego traktatu Unii Europejskiej to jedyna opcja, by wyjść z impasu w sprawie unijnej konstytucji spowodowanego jej odrzuceniem w referendach w Francji i Holandii.
"Przyszłość traktatu konstytucyjnego jest cały czas nieznana i nie wierzę, by w najbliższym czasie miało to się wyjaśnić" - powiedział Rasmussen przemawiając na uniwersytecie w Kopenhadze.
Zdaniem premiera Danii, na szczycie Unii w czerwcu zapadnie decyzja o "przedłużeniu okresu refleksji" w sprawie przyszłości traktatu.
Wskazując na "trzy możliwe opcje", Rasmussen uznał za "mało realistyczne, byśmy znaleźli rozwiązania na problem francuski i holenderski i by proces ratyfikacji (unijnej konstytucji) był kontynuowany".
Jednocześnie uznał, że są małe szanse, by "odejść od idei unijnej konstytucji i kontynuować współpracę na podstawie traktatu z Nicei".
Według duńskiego premiera najbardziej realistyczną opcją jest "dojście do porozumienia w sprawie negocjowania nowego traktatu".
"Dyskusja na temat przyszłości traktatu nie zniknie" - powiedział.
Austriackie przewodnictwo w Unii Europejskiej zorganizuje 27 i 28 maja nieformalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych na temat przyszłości unijnej konstytucji.
W ostatnim czasie w Europie ponowiły się apele o przywrócenie projektu unijnej konstytucji, w tym kanclerz Niemiec Angeli Merkel i zwycięzcy włoskich wyborów parlamentarnych Romano Prodiego.
Estonia zapowiedziała, że 9 maja ratyfikuje unijną konstytucję, jako 15. kraj członkowski UE.
Po odrzuceniu jej wiosną ubiegłego roku w referendach we Francji i Holandii, unijni przywódcy postanowili dać sobie czas na "refleksję" i powrócić do tematu na szczycie europejskim w czerwcu tego roku.(PAP)
icz/ ro/