Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Deficyt Olsztyna w 2012 r. - 5,3 mln zł

0
Podziel się:

Budżet Olsztyna na 2012 rok zakłada deficyt na poziomie 5,3 mln zł, mniej
niż w br. pieniędzy przewidziano m.in. na ochronę zabytków, kulturę i sport. Wzrosną jedynie
wydatki na realizowane już inwestycje.

Budżet Olsztyna na 2012 rok zakłada deficyt na poziomie 5,3 mln zł, mniej niż w br. pieniędzy przewidziano m.in. na ochronę zabytków, kulturę i sport. Wzrosną jedynie wydatki na realizowane już inwestycje.

Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz powiedział PAP, że plan budżetu na 2012 rok jest "ostrożny, ale jednocześnie nastawiony na rozwój miasta".

"Nie będziemy, co prawda podejmować nowych inwestycji, a kontynuować te, które są już wdrażane. Są to jednak inwestycje duże, o ogromnym znaczeniu dla rozwoju miasta, współfinansowane z pieniędzy unijnych tak, że wycofanie się na tym etapie z ich realizacji wiązałoby się z ogromnymi karami" - powiedział Grzymowicz i wymienił m.in. budowę linii tramwajowych w Olsztynie (inwestycja jest w fazie projektowania, miasto ogłosiło przetarg na dostawę taboru), czy budowę parku naukowo-technologicznego (miasto zbudowało już do niego drogę dojazdową, budowanych jest sześć budynków dla firmy pracujących w ramach parku).

Zaplanowane na 2012 rok dochody własne Olsztyna wynoszą blisko 922 mln zł (to o blisko 15 proc. więcej niż w roku 2011), co wynika m.in. z planowanych większych wpływów z opłat i podatków, w tym od nieruchomości.

Planowane wydatki to 927 mln zł. W rozmowie z PAP Grzymowicz powiedział, że 85 proc. tej kwoty to wydatki stałe. Grzymowicz dodał, że jeśli miasto otrzyma mniejsze od zakładanych dotacje z budżetu centralnego, wówczas konieczne będą cięcia w zakresie pomocy społecznej, kultury i sportu, a także mniejsze dofinansowanie organizacji pozarządowych. "Jeśli nie takie cięcia, to redukcja etatów" - przyznał prezydent Olsztyna zastrzegając, że ma nadzieję, iż czarny scenariusz się nie sprawdzi. Dodał, że już wstrzymano w ratuszu zatrudnienie nowych pracowników. "Nawet, jeśli ktoś się zwalnia, to nie zatrudniamy nowych ludzi, tylko rozdzielamy jego obowiązki na innych" - powiedział prezydent Olsztyna.

Grzymowicz przyznał, że już w planie budżetu na 2012 rok wydatki na kulturę w porównaniu z rokiem 2011 zmniejszono o 3,5 proc., sport dostanie mniej o 10 proc. Miasto zaoszczędzi też na opiece społecznej, ponieważ radni już wcześniej przegłosowali likwidację miejskiego becikowego, które wynosiło po 200 zł na każde z dzieci.

Grzymowicz dodał, że 40 proc. wydatków, tj. ok. 260 mln zł zostanie przeznaczonych na miejską oświatę. "Subwencja oświatowa zaspokaja te wydatki zaledwie w dwóch trzecich, pozostałe pieniądze musimy wyłożyć z naszej kasy" - powiedział Grzymowicz.

Najwięcej pieniędzy w olsztyńskim budżecie, bo 262 mln zł zaplanowano na tzw. wydatki majątkowe tj. realizację podjętych już inwestycji. W porównaniu z rokiem 2011 jest to wzrost o ponad 40 mln zł.

Prezydent Olsztyna przyznał, że 77 mln zł będą miasto kosztowały kredyty zaciągnięte na miejskie inwestycje, same odsetki urosły z 14,5 mln zł w 2011 do 19,5 mln zł. "Ponieważ nie mamy pieniędzy na spłatę tych długów, zaciągamy na nie kredyty, słowem rolujemy dług" - powiedział Grzymowicz.

Zdaniem Grzymowicza, deficyt na poziomie nieco ponad 5 mln zł to "duży sukces", ponieważ w 2011 roku deficyt Olsztyna wynosił 70 mln zł.

Miejscy radni w rozmowach z PAP przyznawali, że jest to "budżet na miarę czasów kryzysu". (PAP)

jwo/ mki/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)