Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Demonstracja ONR w Lublinie

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o ukaraniu mandatami blokujących marsz
#

# dochodzi informacja o ukaraniu mandatami blokujących marsz #

22.05. Lublin (PAP) - Ponad sto osób z różnych regionów Polski wzięło w sobotę udział w marszu Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR)
w Lublinie. 30 osób, które usiłowały zablokować marsz, usunęła siłą policja.

ONR rozpoczęło swoją demonstrację na Placu Litewskim w centrum miasta. W pochodzie z flagami i transparentami, wznosząc okrzyki: "Narodowy radykalizm!" "Bóg, honor, ojczyzna!" "Nadchodzą nacjonaliści!", udali się w kierunku Starego Miasta.

Marsz był formą obchodów 76. rocznicy powstania ONR. "Chcemy uczcić też członków obozu narodowego, którzy polegli w walce z totalitaryzmami komunistycznym i hitlerowskim" - powiedział jeden z uczestników marszu, który podał tylko swoje imię Krzysztof.

Pikietę na znak protestu przeciwko manifestacji ONR zorganizowało Lubelskie Porozumienie na Rzecz Tolerancji - nieformalna grupa licząca kilkadziesiąt osób. Trzymali transparenty "Lublin Miasto Tolerancji", "Faszyzm nie przejdzie", "Zakaz faszyzowania". Wielu z nich trzymało kwiaty, towarzyszyła im grupa bębniarzy.

Na deptaku marsz ONR zablokowała inna grupa ok. 30 osób, które ustawiły się w poprzek drogi. Zwarta grupka młodych ludzi, otoczona była dwoma transparentami z napisem "Olewamy Narodowy Radykalizm". Większość z nich była ubrana na czarno, na głowach mieli kaptury, zasłonili twarze chustami. Krzyczeli: "Antyfa!" "Wszyscy równi każdy inny!", "Znajdzie się kij na faszystowski ryj!". Potem usiedli na bruku.

Poszczególne grupy manifestujących rozdzielali policjanci. Antyfaszyści nie reagowali na wezwania do rozejścia się i odblokowania drogi. Po około pół godziny funkcjonariusze siłą usunęli protestujących z ulicy i przewieźli do komendy. "Zostali oni ukarani mandatami w wysokości po 50 zł za blokowanie demonstracji, która była legalna. Wszyscy mandaty przyjęli"- powiedział PAP Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

W czasie blokowania drogi przez antyfaszytów uczestnicy marszu ONR czekali, aż policja umożliwi im przejście. Przekrzykiwali się jedynie z pikietującymi na rzecz tolerancji. "Precz z faszyzmem i nacjonalizmem!" - krzyczeli przeciwnicy marszu ONR. "Faszyzm tylko w waszych głowach" - odpowiadali ONR-owcy.

Po usunięciu protestujących antyfaszystów, marsz ONR odbył się dalej bez przeszkód. ONR-owcy przeszli otoczeni kordonem policji przez lubelską starówkę pod zamek. Po drodze krzyczeli m.in. "Nasze ulice, nasze kamienice!", "Wielka Polska narodowa!", "Sport, walka, nacjonalizm", "Dzisiaj krzyczymy, jutro działamy". Na placu zamkowym złożyli kwiaty pod pomnikiem żołnierzy majora Hieronima Dekutowskiego "Zapory".

Mężczyzna który przedstawił się dziennikarzom jako Artur, powiedział, że ruch narodowo-radykalny, który narodził się 76 lat temu, ma nadal sens. "Czekamy na urzeczywistnienie się wielkiej Polski" - powiedział.

Zakazu organizacji marszu Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) w Lublinie domagała się od władz tego miasta partia Zieloni. Ich zdaniem ONR jest organizacją propagującą ideologię nacjonalistyczną, antysemityzm, nawołującą do łamania praw człowieka, co sytuuje ją "daleko poza debatą demokratyczną", a przestrzeń publiczna "powinna być wolna od ekstremizmu".

Władze miasta tłumaczyły, że nie mogą odmówić organizowania demonstracji, bo organizatorzy deklarują pokojowy, zgodny z prawem przebieg swoich zgromadzeń i w tej sytuacji urząd nie ma prawa tego kwestionować.

Ultraprawicowy Obóz Narodowo-Radykalny powstał w 1934 r., ale po trzech miesiącach działalności został rozwiązany. W 1993 r. organizacja została reaktywowana, zarejestrowano ją w 2003 r. - po wykreśleniu ze statutu odwołań do przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego. (PAP)

ren/kop/dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)