Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dłuższy areszt dla Rosjanina podejrzanego o szpiegostwo

0
Podziel się:

Podejrzany o szpiegostwo obywatel Rosji Tadeusz J. zostanie w areszcie do 4
września - dowiedziała się PAP w źródłach sądowych. J., który miał szpiegować dla wojskowego
wywiadu Rosji, zatrzymała w 2009 r. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sprawa jest ściśle tajna.

Podejrzany o szpiegostwo obywatel Rosji Tadeusz J. zostanie w areszcie do 4 września - dowiedziała się PAP w źródłach sądowych. J., który miał szpiegować dla wojskowego wywiadu Rosji, zatrzymała w 2009 r. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sprawa jest ściśle tajna.

We wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie uwzględnił wniosek Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie o przedłużenie aresztu.

Gdy w marcu br. SA oddalał zażalenie obrony na przedłużenie aresztu do czerwca br., wiceszef prokuratury apelacyjnej Robert Majewski mówił, że akt oskarżenia zapewne będzie gotowy do 4 czerwca. Prokuratura nie informuje o śledztwie.

Rzeczniczka sądu, sędzia Barbara Trębska mówiła w marcu PAP, że za ówczesną decyzją sądu przemawiały: duże prawdopodobieństwo popełnienia czynu i jego znaczna społeczna szkodliwość, wysoka grożąca kara, szczególna zawiłość sprawy, możliwość utrudniania postępowania w przypadku zwolnienia podejrzanego oraz fakt, że choć deklarował on współpracę z organami ścigania, to jednak w "stopniu ograniczonym". Ponadto w marcu sąd wskazał, że "wydaje się, iż czynności procesowe zmierzają do zakończenia postępowania przygotowawczego, a do wykonania zostało już niewiele czynności".

Jak wynika z wokandy wywieszonej w SA, J. (który ma polsko brzmiące nazwisko) jest podejrzany o "udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej" - za co grozi od roku do 10 lat więzienia.

W styczniu br. "Dziennik Gazeta Prawna" podał, że w 2009 r. ABW zatrzymała rosyjskiego szpiega. Utrzymywano to w największej tajemnicy. Według "DGP", aresztowany w 2009 r. szpiegował dla służb wojskowych GRU. Mieszkał w Polsce, doskonale mówił po polsku, prowadził niewielką firmę. Udało się go "namierzyć" kontrwywiadowi ABW. Był zaskoczony zatrzymaniem i - według gazety - próbował stawiać opór. Znaleziono u niego sprzęt do tajnej łączności. "DGP" podał, że prezydent Lech Kaczyński przyznał odznaczenia kilku funkcjonariuszom ABW, którzy przez miesiące namierzali szpiega. Gazeta twierdziła, że strata agenta odbiła się "potężnym echem" w Moskwie i "mogła stać się jedną z przesłanek do zdymisjonowania w kwietniu 2009 r. przez prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa szefa GRU gen. Walentina Korabielnikowa".

Ujawniony niedawno raport ABW za 2009 r. potwierdził, że w lutym 2009 r. Agencja zatrzymała "obywatela Federacji Rosyjskiej podejrzanego o działalność na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU". Napisano też, że mężczyzna mieszkał w Polsce od kilkunastu lat i "działał na szkodę RP", a prezydent wręczył za sprawę odznaczenia pięciu funkcjonariuszom kontrwywiadu. Polska jest "stałym obiektem intensywnego zainteresowania operacyjnego większości liczących się na świecie służb wywiadowczych" - stwierdzono w raporcie.

We wrześniu 2009 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, po tajnym procesie, skazał obywatela Białorusi Siergieja Monicza na pięć lat i sześć miesięcy więzienia za szpiegostwo przeciw Polsce, uznając, że za pieniądze chciał zdobyć tajne informacje o polskim MSZ. Ostatnio sąd oddalił wniosek obrony o warunkowe przedterminowe zwolnienie go z więzienia (przebywa on tam już ponad trzy lata i nabył prawo do zwolnienia). Monicza zatrzymano w 2006 r. na Litwie na wniosek Polski, która potem zażądała jego ekstradycji. W 2007 r. zgodził się na to litewski sąd.

Najgłośniejszą w III RP, a zakończoną w sądzie, aferą szpiegowską ze służbami specjalnymi b. ZSRR była sprawa Marka Zielińskiego (majora MSW z lat 80.), który w latach 1981-93 współpracował z wywiadem wojskowym ZSRR, a potem Rosji. Zatrzymał go w 1993 r. w Warszawie Urząd Ochrony Państwa podczas wręczania materiałów szpiegowskich attache wojskowemu ambasady Rosji płk. Władimirowi Łomakinowi, którego potem wydalono z Polski. W 1994 r. Zielińskiego skazano na 9 lat więzienia. (PAP)

sta/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)