*3,5-letni chłopiec z Kamiennej Góry zmarł w niedzielę w wyniku obrażeń, jakich prawdopodobnie doznał w domu. Chłopiec zmarł w szpitalu mimo intensywnej reanimacji. Dziecko w bardzo ciężkim stanie do szpitala przyniosła matka. *
Policja zatrzymała 36-letnią matkę i jej 29-letniego konkubenta.
Jak poinformował PAP w niedzielę Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, chłopiec do szpitala trafił w stanie bardzo ciężkim i nie dawał oznak życia. "Dziecko miało liczne obrażenia na ciele. Ponadto miał obrażenia brzucha i krwiak mózgu" - mówił Zaporowski.
Policja o zdarzeniu dowiedziała się od lekarza, który zajmował się 3,5-latkiem. "Zatrzymaliśmy natychmiast matkę chłopca i jej konkubenta. Podejrzewamy, że to 29-letni mężczyzna mógł pobić chłopca ale pewności jeszcze nie mamy" - mówił Zaporowski. Dodał, że obecnie są przeprowadzane wyjaśniające. (PAP)
umw/ krf/