Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: 50 proc. placówek oświatowych strajkuje

0
Podziel się:

Według wstępnych informacji ZNP, na Dolnym
Śląsku do strajku przyłączyło się około 50 proc. szkół i
przedszkoli. W poniedziałek wieczorem gotowość przystąpienia do
akcji wyraziły 793 placówki, tj. około 19,5 tys. nauczycieli i
pracowników szkół - powiedziała PAP we wtorek prezes Zarządu
Dolnośląskiego Okręgu ZNP, Mirosława Chodubska.

Według wstępnych informacji ZNP, na Dolnym Śląsku do strajku przyłączyło się około 50 proc. szkół i przedszkoli. W poniedziałek wieczorem gotowość przystąpienia do akcji wyraziły 793 placówki, tj. około 19,5 tys. nauczycieli i pracowników szkół - powiedziała PAP we wtorek prezes Zarządu Dolnośląskiego Okręgu ZNP, Mirosława Chodubska.

W Szkole Podstawowej nr 5 w Jaworze strajkuje około 90 proc. pracowników. "Nie strajkuje może 6-7 osób. Rano przyszło kilkoro dzieci, które mają zapewnioną opiekę w półinternacie. Zajęć dydaktycznych nie będzie, ale dzieci które przyjdą, będą otoczone opieką" - powiedziała PAP prezes tamtejszego ogniska ZNP, Monika Kopeć.

Także w Publicznym Gimnazjum w Wińsku strajkuje prawie cały personel. "Jest to w sumie około 40 osób, w tym nauczyciele, pracownicy administracji i pracownicy obsługujący kuchnię. Wyjątkiem są dwaj katecheci, którzy nie przyłączyli się do akcji, oraz dyrekcja, z racji pełnionej funkcji. Dzieci nie przyszły do szkoły, informowaliśmy wcześniej rodziców o akcji i nie spodziewamy się, żeby jakieś dzieci dzisiaj przyszły" - powiedziała PAP Marzena Kilanowska, prezes ogniska ZNP w placówce.

W Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Bolesławcu strajkuje 39 osób, z 53 pracujących na etacie. Nauczyciele zebrali się w pokoju nauczycielskim, zajmują się m.in. wypełnieniem dzienników i sprawdzaniem testów. "Ci nauczyciele, którzy nie strajkują, solidaryzują się z nami. Do szkoły przyszła dosłownie garstka uczniów, wszyscy mają zapewnioną opiekę" - powiedziała PAP Joanna Dudyńska z ZNP.

We wrocławskim przedszkolu przy ul. Zielińskiego na płocie wywieszona jest kartka z napisem: "Strajk", bramka jest zamknięta, nie można wejść na teren placówki. Natomiast pobliskie przedszkole przy ul. Stysia jest otwarte, pracuje normalnie, wywieszone są plakaty z napisem: "Solidaryzujemy się ze strajkującymi". Jak dowiedziała się PAP, pracownicy nie biorą udziału w akcji, bo nie dopełnili formalności i strajk byłby nielegalny.

W szkole przy ul. Zaporoskiej na drzwiach wisi plakat z informacją o strajku, natomiast przy wejściu siedzą nauczycielki, które poinformowały PAP, że szkoła strajkuje, ale zapewnia dzieciom opiekę. Po godz. 8 w placówce było czworo dzieci, nauczyciele twierdzą, że zapewnią opiekę wszystkim, bo świetlica jest otwarta.

Strajkuje także m.in. wrocławska Szkoła Podstawowa nr 68. Przy wejściu znajduje się informacja o strajku oraz apel do rodziców, żeby nie przyprowadzać dzieci, bo szkoła i stołówka są nieczynne. Jak powiedziała PAP mama 7-letnigo Marcela, rodzice kilka dni wcześniej otrzymali kartki z informacją o strajku i prośbą, żeby nie przyprowadzać dzieci. Kobieta musiała wziąć w pracy wolny dzień, żeby zapewnić synowi opiekę. (PAP)

iwe/ umw/ hes/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)