W okolicach Kłodzka (Dolnośląskie) pojawił się oszust, który oferuje do sprzedaży krew. Mężczyzna w średnim wieku, podając się za sanitariusza, wyłudził kilkaset złotych od staruszki w Nowej Rudzie.
"Zapukał do drzwi starszej pani, powiedział, że jest sanitariuszem z karetki pogotowia i zaproponował, że sprzeda, czy też załatwi krew dla jej córki, która ma mieć wkrótce operację. Mężczyzna wyłudził od kobiety kilkaset złotych i zniknął" - powiedziała w czwartek PAP kom. Wioletta Martuszewska z kłodzkiej policji.
Podobny przypadek został zgłoszony policji w Kłodzku. Nie wiadomo jeszcze, czy tam także oszustowi udało się wyłudzić pieniądze.
Bardzo prawdopodobne jest, że oszust korzysta ze szpitalnych informacji o osobach czekających na operacje. Policja apeluje, aby nie ufać nikomu, kto będzie chciał zaoferować do sprzedaży krew, a o sprawie poinformować najbliższy komisariat. (PAP)
rut/ jra/