Do 10 lat więzienia grozi dwóm policjantom z Chojnowa (Dolnośląskie) podejrzanym m.in. o ukrywanie dokumentów i żądanie łapówek. Komendant komisariatu i jego zastępca zostali odwołani ze swoich stanowisk.
Komendant komisariatu w Chojnowie Leszek W. i jego zastępca Adam P. usłyszeli zarzuty uzależniania czynności służbowych od wręczenia korzyści majątkowej oraz przekroczenia uprawnień, niedopilnowania obowiązków służbowych i ukrycia dokumentów.
"Ponadto, Leszkowi W. postawiony został zarzut wymuszania zeznań lub wyjaśnień przemocą; zarzut przekroczenia uprawnień i bezprawnego pozbawienia wolności oraz zarzut nielegalnego posiadania amunicji" - powiedziała PAP w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus.
Śledztwo zostało wszczęte w związku z ustaleniami biura spraw wewnętrznych Komendy Wojewódzkiej Policji. "Postępowanie jest rozwojowe i nie wykluczamy dalszych zatrzymań. Jednocześnie apelujemy do wszystkich osób, które mają wiedzę o sytuacji korupcyjnej w chojnowskiej policji o zgłaszanie się do prokuratury, przy uwzględnieniu klauzuli o niekaralności. Zgodnie z prawem, kto zgłosi się i opowie np. o wręczeniu łapówki, uniknie kary" - dodała Klaus.
Prokuratura skierowała już do sądu wniosek o areszt tymczasowy dla dwóch policjantów. Klaus nie chciała powiedzieć jakiego okresu dotyczą postawione zarzuty, ani czy mężczyźni przyznają się do winy.
Natomiast - jak powiedział PAP w piątek nadkom. Artur Staniszewski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu - komendant miejski policji w Legnicy zdecydował o odwołaniu obu mężczyzn ze stanowisk i wyznaczył na ich miejsce pełniącego obowiązki komendanta. (PAP)
iwe/ bno/ mow/
