O przestępstwa przeciw dokumentom, w tym m.in. poświadczenie nieprawdy w fakturach i protokołach kończących miejskie inwestycje, oraz nakłanianie do tego, oskarżyła głogowska prokuratura burmistrza miasta Góra i dwóch urzędników - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy, Liliana Łukasiewicz.
Do przestępstwa doszło w poprzedniej kadencji samorządu górowskiego. Było ono związane z rewitalizacją Rynku oraz jego okolic. Na realizację tej inwestycji podpisano dwie umowy ze spółką należącą do Andrzeja P.
"W trakcie robót okazało się, że nie uda się ich ukończyć w wyznaczonym terminie. Wówczas burmistrz podjął decyzję o rozliczeniu tej inwestycji mimo jej nieukończenia, tak aby umożliwić realizację założeń budżetowych oraz wypłacenie pieniędzy wykonawcy. W związku z tym polecił dokonanie fikcyjnego odbioru prac" - powiedziała prok. Łukasiewicz.
Decyzja burmistrza, Tadeusza W., pociągnęła za sobą szereg konsekwencji. Wyznaczony inspektor z górowskiego magistratu poświadczył nieprawdę w protokołach końcowych, następnie wykonawca na tej podstawie wystawił faktury, również potwierdzające nieprawdziwy stan, czyli ukończenie robót. Faktury te zatwierdzał następnie Wojciech D., naczelnik wydziału rozwoju gospodarczego w Urzędzie Miasta w Górze.
W rzeczywistości prace zamiast do końca 2005 roku, trwały do kwietnia 2006 roku. W sprawie ich rozliczenia oskarżono trzech samorządowców oraz przedsiębiorcę.
Burmistrzowi zarzucono, że 12 grudnia 2005 r., wykorzystując stosunek zależności polecił naczelnikowi wydziału rozwoju gospodarczego poświadczenie nieprawdy w protokołach końcowych odbioru robót budowlanych, mimo, że nie zostały one wykonane.
Pod podobnym zarzutem - wydania takiego polecenia swojemu podwładnemu, czyli inspektorowi - pozostaje sam naczelnik. Według prokuratury, miał on także poświadczyć nieprawdę na fakturach VAT. Natomiast o poświadczenie nieprawdy w protokołach oraz fakturach VAT oskarżono inspektora i wykonawcę inwestycji.
Prokuratura nie stwierdziła, aby w wyniku procederu została wyrządzona szkoda w mieniu gminy.
Samorządowcom oraz przedsiębiorcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Oskarżeni nie przyznają się do winy.(PAP)
msj/ pz/